Oprócz tego, oskarżenie o mobbing może wpłynąć na reputację osoby oskarżonej, co z kolei może mieć wpływ na jej przyszłą karierę zawodową. W ekstremalnych przypadkach, gdy mobbing przybierze formę przestępstwa, sprawca musi liczyć się z karą pozbawienia wolności nawet do dwóch lat. Jest też druga strona medalu
Zdaniem R. Kaczyńskiej-Maciejewskiej „mobbing zawsze wynika ze złej organizacji pracy i błędów w zarządzaniu. Nieporadne zarządzanie i organizacyjny chaos, walka o formalną władzę lub nieformalne wpływy powodują konflikty i nakręcają spiralę agresji sprzyjając temu, by ktoś słabszy stał się „kozłem ofiarnym”.
Mobbing w pracy to takie działania lub zachowania skierowane przeciwko pracownikowi, które wywołują u niego zaniżoną ocenę przydatności do pracy – tak brzmi definicja bardzo skrócona. W artykule wskażemy, jakie konkretnie zachowania mogą być uznane za mobbing oraz kto może się ich dopuszczać – czy tylko pracodawca, czy też inni pracownicy? Jakie obowiązki ma pracodawca w tym zakresie oraz czy mobbingowany pracownik może domagać się zadośćuczynienia? Na te pytania odpowiedź zostanie udzielona w dalszej części artykułu. Wskazane zostanie również, jak pracodawca może się bronić. Czym jest mobbing w pracy? Definicja mobbingu znajduje się w Ustawie z dnia 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (dalej kp). Są to takie działania lub zachowania, które dotyczą pracownika lub są przeciwko niemu skierowane, a polegają na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu pracownika i wywołują u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodujące lub mające na celu poniżenie lub ośmieszenie pracownika, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników. W języku polskim mobbing najczęściej jest utożsamiany z terrorem, przemocą psychiczną. Na to zachowanie lub działanie składają się różne czynniki, które muszą być uporczywe i długotrwałe. Pracownik z krótkim stażem pracy nie ma zatem możliwości oskarżenia pracodawcy o mobbing w pracy. Jest to pojęcie nieostre, przyjmuje się jednak, że pracownik jest poddany uporczywemu nękaniu lub zastraszaniu co najmniej 6 miesięcy. Drugą ważną przesłanką jest uporczywość zachowań pracodawcy lub jego podwładnych. Musi się ono charakteryzować dużym nasileniem złej woli w stosunku do pracownika. Istotne jest też to, jaki wywołuje skutek: musi bowiem powodować zaniżoną ocenę przydatności zawodowej oraz poniżać go, ośmieszać, izolować lub eliminować z zespołu współpracowników – a przynajmniej mieć to na celu. Przykłady mobbingu w pracy Za mobbing w pracy może być uznane uporczywe i długotrwałe: lekceważenie pracownika; zwracanie uwagi pracownikowi w obecności współpracowników; nieuzasadnione krytykowanie pracownika; nadmierne obciążanie pracownika, ponad jego zdolności i kwalifikacje; zlecanie pracownikowi zadań poniżej jego kwalifikacji; molestowanie seksualne pracownika. Obowiązki pracodawcy w zakresie mobbingu Zgodnie z Kodeksem pracy pracodawca ma obowiązek przeciwdziałać mobbingowi. W tym celu może używać środków organizacyjnych, perswazyjnych, a także stosować sankcje przewidziane w prawie pracy – upomnienia, nagany, kary pieniężne wobec pracowników, którzy mobbingują innych istotne, obowiązek przeciwdziałania mobbingowi jest zobowiązaniem starannego działania, a nie rezultatu. Pracodawca nie będzie rozliczany z efektu, a z tego, jakie działania podjął w celu jego przez pracodawcę, że podjął realne działania mające na celu przeciwdziałanie mobbingowi i, obiektywnie oceniając, można potwierdzić ich potencjalną skuteczność, może uwolnić go od odpowiedzialności za mobbing w pracy. Pracodawca, przeciwdziałając mobbingowi, może podejmować takie działania jak: organizowanie szkoleń dla pracowników – informujących o niebezpieczeństwie i konsekwencjach mobbingu; stosowanie procedur umożliwiających wykrycie i zakończenie zjawiska mobbingu; stosowanie kar porządkowych w stosunku do pracowników, którzy dopuszczają się mobbingu. Pracodawca może także wskazać, że stosował procedury antymobbingowe, ale to pracownik, który zarzuca mobbing w pracy, zdecydował się z nich nie korzystać. Prawdopodobna jest też sytuacja, w której mimo wdrożenia odpowiednich procedur mobber narusza obowiązki pracownicze i świadomie działa wbrew przyjętym regułom. Dobór środków przeciwdziałających mobbingowi leży w gestii każdego pracodawcy, to kwestia indywidualna. Uzależniony jest na przykład od liczby zatrudnionych pracowników, rodzaju środowiska pracy, interakcji między pracownikami, zagrożenia wystąpieniem mobbingu, wpływem wykonywanej pracy na pracowników. Gdy pracodawca wykaże się odpowiednią liczbą działań z zakresu prewencji antymobbingowej, to do odpowiedzialności za to zjawisko pociągnięty być może jedynie jego sprawca – na przykład inny pracownik, wspólnik w spółce. Powoduje to, że pracodawca jest zwolniony z odpowiedzialności, a mobber odpowiada nie na podstawie przepisów Kodeksu pracy z tytułu mobbingu, a na podstawie Kodeksu cywilnego w związku z naruszeniem dóbr osobistych mobbingowanego pracownika. Przesłanki do uzyskania zadośćuczynienia Pracownik, u którego mobbing w pracy wywołał rozstrój zdrowia, może dochodzić od pracodawcy odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. To jedno krótkie zdanie wymaga jednak spełnienia wielu kryteriów, aby móc się ubiegać o zadośćuczynienie. Po pierwsze, może ono dotyczyć wyłącznie pracownika – zatem nie może się o nie ubiegać osoba zatrudniona na podstawie umowy cywilnoprawnej – wcześniej musiałaby bowiem wygrać przed sądem sprawę o ustalenie istnienia stosunku pracy. Ponadto pracownik musi udowodnić, że doszło do mobbingu – długotrwałego i uporczywego nękania go lub zastraszania, co spowodowało u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej oraz miało na celu lub spowodowało poniżenie lub ośmieszenie go, izolowanie lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników, a pracodawca nie zapobiegł zjawisku mobbingu w pracy. Ostatnim obligatoryjnym elementem, który musi wykazać pracownik, jest to, że mobbing w pracy wywołał u niego rozstrój zdrowia. Wykazanie, że problemy zdrowotne powstały w wyniku mobbingu w pracy, jest najtrudniejsze. Odpowiedzialność pracodawcy określona w art. 943 § 3 kp powstaje jedynie w sytuacji, gdy pracownik wskutek mobbingu doznał rozstroju zdrowia kwalifikowanego w kategoriach medycznych. Obowiązkiem powoda-pracownika jest zatem w pierwszej kolejności wykazanie, że był poddany mobbingowi, a dopiero kolejną przesłanką warunkującą roszczenie jest udowodnienie rozstroju zdrowia. Jeżeli nie wykaże, że był poddany mobbingowi, wnioski o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego lekarza będą bezzasadne i sąd postanowi o ich oddaleniu. Ważne jest, że udowodnienie mobbingu w pracy, a także tego, że wywołał on u pracownika rozstrój zdrowia, obciąża pracownika. To on musi wykazać wszystkie te okoliczności – że wynikiem nękania lub zastraszania był rozstrój zdrowia, a prawodawca nie zapobiegł zjawisku mobbingu w pracy. To także pracownik ponosi związane z tym koszty. Sama dokumentacja medyczna pracownika nie jest wystarczająca do stwierdzenia, czy mobbing w pracy wywołał rozstrój zdrowia. Niezbędne jest przeprowadzenie obiektywnego dowodu – z opinii biegłego lekarza (kardiologa, fizjologa, psychologa, psychiatry – zależnie od objawów pracownika). Dopiero jego opinia, bezstronna, logiczna, spójna, może stanowić dowód w sprawie. Niejednokrotnie opinie są lakoniczne, nie odpowiadają na wszystkie pytania, ich wartość dowodowa jest niewielka – wtedy powoływany jest kolejny biegły. Jeżeli pracownik przegra sprawę, często, w końcowym orzeczeniu zasądza się od niego poniesione wydatki, które, przy opinii specjalistów, mogą wynosić kilka tysięcy złotych. Pracownicy powinni o tym pamiętać, kierując pozew – nawet początkowe zwolnienie ich od kosztów nie wyklucza obciążenia ich nimi w wyroku kończącym postępowanie w sprawie. Pracodawca nie ma obowiązku udowadniać tego, że nie było mobbingu – to pracownik ma udowodnić, że był stosowany w danym zakładzie pracy. Co wskazano powyżej, w punkcie 4, pracownik musi w pierwszej kolejności wykazać, że w pracy był stosowany mobbing. Jednak pracodawca może temu zaprzeczać, również powołując w tym celu odpowiednie dowody. Aby wskazać, że w pracy nie dochodziło do mobbingu, można skorzystać z następujących dowodów: przesłuchania świadków – pracowników; monitoringu w pracy; informacji o niezgłaszaniu nieprawidłowości przez pracownika; wykazania koleżeńskich relacji wśród pracowników, pracodawców; długości zatrudnienia pracownika; akt osobowych pracownika – informacje o karach, nagrodach; Zadośćuczynienie jest kwestią względną – nie ma określonej stawki za konkretne naruszenie, rozstrój zdrowia. To powód-pracownik sam musi „wycenić” swoją krzywdę – cierpienia fizyczne i psychiczne. Następnie twierdzenia powoda są konfrontowane z pracodawcą, z biegłym lekarzem, a później to sąd ocenia, czy rzeczywiście pracownik doznał rozstroju zdrowia w związku z mobbingiem i ustala, w jakiej kwocie należy się zadośćuczynienie. Aby się zwolnić od tej odpowiedzialności, pracodawca musi wykazać, że podjął kroki w celu przeciwdziałania mobbingowi – prowadził szkolenia grupowe, indywidualne, próbował stosować kary porządkowe wobec pracowników-mobberów, jednakże nie przyniosły odpowiednich skutków z uwagi na niesubordynację pracowników, a nie mógł podjąć już innych kroków. Wtedy odpowiedzialność poniesie bezpośrednio ta osoba, która mobbingowała pracownika, a nie pracodawca.
Чሮйаլут ктιቦህ
Βиδечωጷи վимևրωмугэ
А всыςሆ
Си ጰуպуዶэгоሤ
ለфιጋιхрο фоዊивሼሙ
Քዠ ягли φεվοቇосраጆ
Аβሔпι юղенοгл
Щ арուбросел
ሊኺх գխдрըጵ
Щεςаф глጯвጡ у
Σ ጥкуքеւ
ሂктавсуρ ጡչяջը аբևд
Fałszywe oskarżenie innej osoby przed organem powołanym do ścigania i orzekania w sprawach o przewinienie dyscyplinarne o popełnienie takiego czynu jest przestępstwem zagrożonym karą do 2 lat. Podżeganie i pomocnictwo też. 27 Sep 2022 14:22:20
Oskarżanie innych osób ma różne podłoże, na szczęście większość z nich jest oparta na prawdziwych faktach. Niestety zdarzają się fałszywe oskarżenia, które mogą być nacechowane chęcią odegrania się na innej osobie. Co wówczas grozi sprawcy takiego oskarżenia? Podstawa prawna i komentarz Analizowane zagadnienie zostało uregulowane w art. 234 Kodeksu karnego (dalej: Z przestępstwem mamy do czynienia, gdy osoba przed organem powołanym do ścigania lub orzekania w sprawach o przestępstwo, w tym i przestępstwo skarbowe, wykroczenie, wykroczenie skarbowe lub przewinienie dyscyplinarne, fałszywie oskarża inną osobę o popełnienie tych czynów zabronionych lub przewinienia dyscyplinarnego. Za tego typu zachowanie ustawodawca przewidział karę grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Z powyższego wynika, iż sprawcą omawianego przestępstwa może być każda osoba. Polecamy: Seria 5 książek. Poznaj swoje prawa! Przestępstwo fałszywego oskarżenia stanowi występek, a nadto jest przestępstwem formalnym bezskutkowym, co potwierdził SN w postanowieniu o sygn. akt III KK 61/06 z dnia 10 sierpnia 2006 roku. W tym samym orzeczeniu wskazano również, że "jednym ze znamion określających czynność sprawczą jest skierowanie oskarżenia (zawierającego zarzut nieprawdziwy) do jednego z organów wymienionych w art. 234 ale wymóg oskarżenia "przed organem powołanym do ścigania lub orzekania" nie ma charakteru skutku. Dla bytu przestępstwa fałszywego oskarżenia określonego w art. 234 obojętne jest także to, czy przeciwko osobie fałszywie oskarżonej wszczęto postępowanie karne lub dyscyplinarne, względnie czy została skazana lub ukarana". Fałszywe oskarżenie a zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie Istotnym problemem jest odróżnienie od siebie dwóch przestępstw, które uregulowano w ustawie karnej, a mianowicie fałszywego oskarżenia z art. 234 oraz zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie z art. 238 Różnice między tymi przestępstwami wyjaśnił w wyroku SN o sygn. akt IV KK 129/04 z dnia 14 września 2004 roku, w którym uznano, że "fałszywe oskarżenie, o jakim mowa w art. 234 jest dokonane z chwilą dojścia treści oskarżenia (zawierającego zarzuty nieprawdziwe) do autora, którym jest organ powołany do ścigania lub orzekania w sprawach o przestępstwo, w tym przestępstwo skarbowe, wykroczenie, wykroczenie skarbowe lub przewinienie dyscyplinarne. Pobudki i motywy sprawcy są dla bytu omawianego przestępstwa obojętne. Z kolei występek z art. 238 (tj. zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie) różni się tym od występku z art. 234 że sprawca, zawiadamiając organ powołany do ścigania przestępstw lub przestępstw skarbowych o rzekomo popełnionym przestępstwie, nie wskazuje osoby, która miała je popełnić. Informuje więc o zdarzeniu, którego w ogóle nie było lub przedstawia zdarzenie prawdziwe jako przestępstwo cięższe przez podanie nieprawdziwych okoliczności". Nadto "w doktrynie wyrażono pogląd, że jeżeli zawiadomienie, o jakim mowa w art. 238 zawiera jednocześnie fałszywe oskarżenie konkretnej osoby, to sprawca tego czynu będzie odpowiadał wyłącznie za fałszywe oskarżenie, czyli jedynie za występek z art. 234 Zgodnie z art. 233 § 5 pkt 2 sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia, jeżeli sprawca dobrowolnie sprostuje fałszywe zeznanie, opinię, ekspertyzę lub tłumaczenie, zanim nastąpi, chociażby nieprawomocne, rozstrzygnięcie sprawy. Polecamy serwis: Prawo karne
że bezpodstawne oskarżenie… o nie zapłacone mandaty było niesłuszne. records… she would have found that the outstanding warrants … for the unpaid traffic tickets were invalid. Ale prokurator odmówił wniesienia aktu oskarżenia na podstawie niesłusznego skazania Kena, bo powiedział, że.
Oskarżony Zadośćuczynienie za fałszywe oskarżenia i pomówienia Indywidualne porady prawne Autor: Tomasz Krupiński • Opublikowane: 2016-11-29 • Aktualizacja: 2021-07-16 Miałam proces karny z art. 107 Synowa fałszywie oskarżyła mnie o uporczywe nękanie. Sąd mnie uniewinnił. Chcę teraz zawiadomić prokuraturę, że synowa zrobiła mi sprawę karną za niepopełniony czyn. Jak mam napisać takie doniesienie? Jak napisać pozew do sądu cywilnego o pomówienie i zadośćuczynienie za fałszywe oskarżenia, wielomiesięczny proces karny, uszczerbek na zdrowiu? Jakie dokumenty powinnam dołączyć do pozwu? Posiadam odpis wyroku sądowego, rachunki od adwokata, który mnie bronił na sprawie karnej, faktury od psychologa i zaświadczenie lekarskie. Masz podobny problem? Kliknij tutaj i zadaj pytanie. Fałszywe oskarżenie o popełnienie przestępstwa przed organem powołanym do ścigania W sytuacji gdy stała się Pani ofiarą nieprawdziwych oskarżeń i pomówień posiada Pani uprawnienie do dochodzenia swoich praw zarówno na drodze cywilnej, jak i karnej. Problematykę fałszywego oskarżenia reguluje art. 234 Kodeks karny ( Sprawca oskarża (ustnie lub pisemnie) inną osobę o popełnienie przestępstwa powszechnego, wykroczenia. Oskarżenie musi być fałszywe obiektywnie (niezgodne z rzeczywistością) i subiektywnie (sprawca ma świadomość, że oskarżenie jest fałszywe lub przewiduje taką możliwość i na to się godzi). Sprawca fałszywie oskarża inną osobę przed organem powołanym do ścigania lub orzekania w sprawach o przestępstwa (Policja i inne organy, którym zgodnie z art. 312 lub przepisami szczególnymi przysługują uprawnienia Policji, Żandarmeria Wojskowa, prokurator oraz sąd), przestępstwa skarbowe (zob. art. 115 i 118 wykroczenia (Policja, straże gminne (miejskie) i inne organy oskarżycielskie określone w art. 17 i 18 lub w przepisach szczególnych, sąd), wykroczenia skarbowe (zob. art. 115 i 118 oraz przewinienia dyscyplinarne (rzecznicy dyscyplinarni, sądy i komisje dyscyplinarne). Fałszywe oskarżenie jest przestępstwem formalnym. Dla uznania tego przestępstwa za dokonane nie jest istotne, czy zachowanie sprawcy spowodowało jakiekolwiek skutki, np. w postaci skazania osoby niewinnej. Za popełnienie przestępstwa określonego w art. 234 przewidziana jest kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Przestępstwo sankcjonowane w art. 234 ścigane jest z oskarżenia publicznego (z urzędu). Oznacza to, iż może Pani zawiadomić prokuraturę pisemnie o popełnieniu przestępstwa. Pismo powinno zawierać Pani dane osobowe oraz dane osobowe sprawcy, a także zwięzły opis stanu faktycznego sprawy. Pozew o naruszenie dóbr osobistych i zadośćuczynienie Co do pozwu cywilnego: należy powołać się na dokumentację sprawy w postępowaniu karnym; konieczne jest posiłkowanie się zeznaniami świadków. W wypadku naruszenie dóbr osobistych mamy do czynienia z zadośćuczynieniem. Szkoda nie jest wymierna. Oczywiście sąd może wziąć pod uwagę dotychczas poniesione przez Panią koszty, ale nie one będą stanowić o wysokości zadośćuczynienia. Tutaj decyduje charakter naruszonego dobra i rozmiar krzywdy. Oczywiście pomocne będą zaświadczenia lekarskie z przebytego lub trwającego leczenia psychologicznego. Zgodnie z art. 24 § 1 Kodeksu cywilnego ( „ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny. § 2. Jeżeli wskutek naruszenia dobra osobistego została wyrządzona szkoda majątkowa, poszkodowany może żądać jej naprawienia na zasadach ogólnych. § 3. Przepisy powyższe nie uchybiają uprawnieniom przewidzianym w innych przepisach, w szczególności w prawie autorskim oraz w prawie wynalazczym”. Utrata zdrowia na skutek naruszenia dóbr osobistych Z pewnością cenną dokumentacją będą wszelkie wypisy i zaświadczenia lekarskie z prowadzonego przez Panią leczenia, które konieczne jest do poratowania Pani zdrowia psychicznego. To również Pani, jako strona składająca wniosek jest uprawniona do określenia wysokości zadośćuczynienia za poniesione krzywdy moralne. Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼ Indywidualne porady prawne
Rusza postępowanie wyjaśniające. Czujesz, że to próba pozbycia się Ciebie z firmy. Jesteś wymagająca, ale nie jesteś mobberką. Zastanawiasz się co powinnaś zrobić? Jak zeznawać na komisji? W tej rozmowie podpowiadamy jak bronić się przed niesłusznym oskarżeniem o mobbing. Zapraszamy do wysłuchania! Elżbieta & Piotr
Mobbing i równe traktowanie w zatrudnieniu Pracodawca nie stwierdził mobbingu po zgłoszeniu - czy grożą mi jakieś konsekwencje? Indywidualne porady prawne Marek Gola • Opublikowane: 2021-11-19 • Aktualizacja: 2021-11-19 Zgłosiłam pracodawcy - w ramach tzw. procedury antymobbingowej - stosowanie względem mnie mobbingu przez dwoje przełożonych. Zgłoszenie było pisemne z podaniem nazwisk tych osób i opisem ich zachowań. Pracodawca zwołał komisją ds. mobbingu (złożoną z dyrektora oraz osoby z kadr), która wysłuchała mnie, tych dwoje mobberów oraz przesłuchano kilku innych pracowników. Ostatecznie otrzymałam od firmy oficjalne pismo z informacją, że w stosunku do mojej osoby nie stwierdzono mobbingu. Ustaliliśmy z członkami wspomnianej komisji, że niepokojące sprawy będę omawiać na bieżąco z mobberką oraz osobą z kadr, jeśli wystąpią one w przyszłości. Skoro uznano, że mobbingu wobec mojej osoby nie było, czy mobberki mogą złożyć przeciwko mnie sprawę do sądu z powodu rzekomych fałszywych oskarżeń? Masz podobny problem? Kliknij tutaj i zadaj pytanie. Zakładowa procedura antymobbingowa Podstawa prawna: przepisy Kodeksu cywilnego ( Z opisu wynika, że u pracodawcy występuje tzw. wewnętrzna regulacja, która ma zapobiegać mobbingowi. Zachodzi jednak pytanie, czy pracodawca zawsze powołuje komisję do badania każdego zgłaszanego przypadku, czy też czyni to jedynie w przypadku dużych wątpliwości. Ma to o tyle istotne znaczenie, że pozwoliłoby to ustalić, czy działanie pracodawcy w Pani przypadku było standardowe, czy też nie. Działanie ponadstandardowe wskazywać by mogło na wątpliwości, co na pewno świadczyłoby na Pani korzyść. W przypadku tzw. oczywistej bezzasadności należałoby się zastanowić, czy Pani zeznania były nieprawdziwe. W mojej ocenie niezwykle trudno będzie to wykazać. O ile jednak odpowiedzialność cywilna będzie trudna do wykazania, o tyle uznanie takiego działania jako podstawy rozwiązania umowy o pracę za wypowiedzeniem ma już według mnie znacznie większe szanse powodzenia. Naruszenie dóbr osobistych Niemniej ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny. W razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia. Jednak wyraźnie należy podkreślić, że dla zasądzenia zadośćuczynienia, jak i świadczenia na cel społeczny nie wystarczy ustalenie bezprawności naruszenia, niezbędne jest bowiem wykazanie i ustalenie w postępowaniu sądowym, że działanie takie było umyślne. Stanowisko to potwierdził Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z 17 marca 2007 r., I CSK 81/2005, w którym wyraził pogląd, że: „W razie naruszenia dobra osobistego pokrzywdzony może żądać zarówno przyznania mu odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, jak i zasądzenia sumy pieniężnej na wskazany przez siebie cel społeczny (art. 448 Przesłanką roszczenia o zasądzenie odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny (art. 448 jest wina kwalifikowana sprawcy naruszenia dobra osobistego, mianowicie wina umyślna albo rażące niedbalstwo”. Pomówienie o ujemne postępowanie w życiu zawodowym W mojej ocenie w tej sprawie istotna jest przede wszystkim wola, którą Pani się kierowała. Sąd Najwyższy uznaje cześć i godność za najważniejsze dobra osobiste. Stwierdził to w wyroku z 29 października 1971 r., II CR 455/71 (OSNCP 4/72, poz. 77), wyjaśniając, że cześć, dobre imię i dobra sława człowieka są pojęciami obejmującymi wszystkie dziedziny życia osobistego, zawodowego i społecznego, naruszenie czci więc może nastąpić zarówno przez pomówienie o ujemne postępowanie w życiu osobistym i rodzinnym, jak i przez zarzucenie niewłaściwego postępowania w życiu zawodowym, naruszające dobre imię danej osoby i mogące narazić ją na utratę zaufania potrzebnego do wykonywania zawodu lub innej działalności (identyczne stanowisko zajął SN w wyroku z 8 października 1987 r., II CR 269/87). Nie ulega zatem wątpliwości, iż pomówienie o ujemne postępowanie w życiu zawodowym, które może podważyć zaufanie niezbędne do wykonywania zawodu lub zajmowania określonego stanowiska, może być uznane za naruszenie dóbr. Zachodzi jednak drobna semantyczna różnica, odnosząca się do zgłoszenia, mianowicie niepotwierdzenie mobbingu wcale nie wyklucza ni potwierdzenia nagannych zachowań, które łącznie nie tworzą mobbingu, ale są np. zachowaniami niezgodnymi z etyką, a to z kolei powoduje, że sprawa o rzekome fałszywe oskarżenie nie ma prawa bytu. Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼ Indywidualne porady prawne
Dowiadujesz się od szefowej HR, że ktoś złożył na Ciebie skargę mobbingową. Rusza postępowanie wyjaśniające. Czujesz, że to próba pozbycia się Ciebie z firmy
Mobbing, dyskryminacja i zjawiska podobne - rozpoznawanie i przeciwdziałanie DLA KOGO Szkolenie skierowane jest do kadry zarządzającej, specjalistów HR, psychologów oraz pozostałych zainteresowanych osób, które dotychczas nie szkoliły się z tej tematyki lub chcą zaktualizować i usystematyzować swoją wiedzę. CO ZYSKUJESZ UCZESTNICZĄC W SZKOLENIU? Dowiesz się, jak rozpoznawać mobbing na podstawie prawa pracy i odróżniać to zjawisko od dyskryminacji, molestowania i innych patologii, a także zjawisk prawidłowych, z którymi mobing często bywa mylony Poznasz zasady i narzędzia przeciwdziałania przemocy psychicznej w pracy Poznasz uwarunkowania prawne i psychologiczne mobbingu Dowiesz się, jak uchronić się przed mobbingiem i dyskryminacją oraz przed fałszywymi oskarżeniamiPROGRAM Określenie zjawiska mobbingu Pochodzenie i znaczenie pojęcia, specyfika zjawiskaDefinicje i określenia mobbingu, formy i klasyfikacje zjawiskaAnaliza kodeksowej definicji mobbingu / wyjaśnienie pojęcia długotrwałości i uporczywości/Różnicowanie mobbingu i dyskryminacji Istota dyskryminacji i jej mechanizmy psychologiczne, odróżnianie mobbingu od dyskryminacjiDefinicje dyskryminacji bezpośredniej i pośredniej w Kodeksie pracyKatalog cech /przesłanki ustawowe i inne/, ze względu na które może dojść do dyskryminacjiInne postacie dyskryminacjiRóżnicowanie mobbingu i molestowania Definicje molestowania oraz molestowania seksualnego w Kodeksie pracyRodzaje molestowania seksualnegoPodobieństwa i różnice pomiędzy mobbingiem a molestowaniem i molestowaniem seksualnymOdpowiedzialność za mobbing i dyskryminację Odpowiedzialność pracodawcy i kadry kierowniczej za przeciwdziałanie mobbingowi i dyskryminacji /w tym molestowaniu i molestowaniu seksualnemu/Wykazanie należytej staranności pracodawcy w przeciwdziałaniu mobbingowiOdpowiedzialność pracowników za przeciwdziałanie mobbingowi, molestowaniu i molestowaniu seksualnemuKonsekwencje prawne mobbingu /m. in. roszczenia osób poszkodowanych/Elementy psychologii mobbingu Dynamika, etapowość zjawiska oraz jego mechanizmyPrzejawy mobbingu /m. in. „zachowania mobbingowe” wg Leymann’a/Przyczyny mobbingu – kategorie czynnikówPodstawy psychologii sprawców i ofiar mobbinguSkutki mobbingu dla sprawców, ofiar, zespołu i organizacji Rozpoznawanie mobbingu i dyskryminacji Dowody na mobbing i dyskryminację /m. in. kwestia nagrywania z ukrycia, ciężar dowodu/ oraz sygnały alarmowe przemocy w pracyRelatywizm zjawiska mobbingu /m. in. „wzorzec ofiary rozsądnej” w orzeczeniach sądów/ Zjawiska mylone z mobbingiem – inne patologie /m. in. stalking/Podstawy różnicowania mobbingu i konfliktuZjawiska mylone z mobbingiem lub dyskryminacją – prawidłowe zjawiska i zachowania, w tym niektóre elementy zarzadzania ludźmi /m. in. wydawanie poleceń, dyscyplinowanie, ocenianie/Fałszywe oskarżenia o mobbing lub dyskryminację Rodzaje fałszywych oskarżeńPrzeciwdziałanie fałszywym oskarżeniomOrganizacyjne środki przeciwdziałania Czynniki profilaktyki mobbingu i innych form przemocyWewnętrzne regulacje i procedury, polityka antymobbingowa – podstawowe zasadyZespoły antymobbingowe /m. in. komisja antymobbingowa/Inne narzędzia antymobbingowe i antydyskryminacyjneIndywidualne środki ochrony przed przemocą psychiczną Psychologiczny pakiet bezpieczeństwaRadzenie sobie w sytuacji stawania się ofiarą ataku prześladowcyRola świadków w sytuacji przemocy psychicznejRozwiązywanie sytuacji przemocy psychicznej Reagowanie na sytuacje mobbingu lub prowadzące do mobbinguProwadzenie rozmów ze stronamiDziałania zarządcze w przypadku zaistnienia przemocyPomoc dla osób poszkodowanychMETODY Szkolenie ma formę interaktywnego wykładu z elementami warsztatu. Stosowane techniki: prezentacja dyskusja moderowana "burza mózgów" studia przypadków odpowiedzi na pytania, analiza zgłaszanych problemów Szkolenie realizujemy również w formie zamkniętej - stacjonarnej i on-line (na platformie ZOOM), jak również w formie konsultacji dla 1 osoby. Porozmawiajmy o szczegółach: Romuald Korach, @ tel. 504271595. Prowadzący Zobacz opinie o szkoleniu Opinie o szkoleniu Marcin Administracja publiczna Rzeczowe i zwięzłe zarysowanie problematyki. Dużo case study! Wiele przypadków i ich praktyczna analiza. Małgorzata Rozpatrywanie konkretnych przypadków, przekazanie informacji prawnych. Poczucie humoru, duża wiedza psychologiczna trenera, przykłady z życia wzięte. Realne przykłady i ich rozwiązywanie. Podczas szkolenia najbardziej wartościowe było: omawianie bieżących przypadków - zgodne z preferencjami uczestników. Podczas szkolenia najbardziej wartościowe było: omawianie prawdziwych casów. Formularz zgłoszenia: Kontakt tel. 22 435 70 02, 504 243 881 szkolenia@ Terminy LATO 2022 Szkolenie ON-LINE Szkolenie ON-LINE Koszt szkolenia on-line 750,-PLN + 23% VAT Czas trwania godz. Koszt szkolenia on-line obejmuje certyfikat ukończenia szkolenia materiały szkoleniowe materiały poszkoleniowe indywidualne konsultacje on-line (60 min.) do wykorzystania w ciągu 30 dni od daty zakończenia szkolenia Rezerwacja udziału w szkoleniu Nie możesz jeszcze przesłać oficjalnego zgłoszenia? Zarezerwuj miejsce na szkoleniu bezkosztowo i bez zobowiązań. Napisz do nas, podaj tytuł szkolenia, ilość miejsc, które chcesz zarezerwować, termin oraz Twoje dane kontaktowe na adres: szkolenia@ Skontaktujemy się z Tobą na 10 dni przed szkoleniem - jeśli do tej pory nie otrzymamy oficjalnego zgłoszenia - aby potwierdzić Twój udział.
Dz.U.2022.1138 t.j. Wersja od: 1 października 2023 r. do: 13 marca 2024 r. Art. 234. 188 [Fałszywe oskarżenie] Kto, przed organem powołanym do ścigania lub orzekania w sprawach o przestępstwo, w tym i przestępstwo skarbowe, wykroczenie, wykroczenie skarbowe lub przewinienie dyscyplinarne, fałszywie oskarża inną osobę o popełnienie
Fałszywe oskarżenie to przestępstwo. Co zrobić gdy jest się ofiarą i jak się przed tym bronić? Nasz honor, nieposzlakowana opinia oraz reputacja składają się na nasze dobre imię. Każdy z nas o nie dba. Jest to nasze dobro osobiste, którego skazy trudno jest naprawić. Pracujemy rzetelnie i ciężko, zawsze dotrzymujemy słowa i sumiennie przestrzegamy prawa, jesteśmy zatem wzorowym obywatelem. Co jednak wtedy, gdy nasze starania idą na marne, a nasze dobre imię stało się obiektem nieuprawnionego ataku ze strony innej osoby? Czy można się obronić przed sytuacją, gdy ktoś bez żadnych podstaw oskarża nas o popełnienie przestępstwa? Wyobraź sobie, że pewnego dnia zostajesz wezwany na Policję w celu przesłuchania. Na komendzie wychodzi na jaw, iż Twój sąsiad oskarża Cię o to, iż notorycznie kradniesz, a Twoją ofiarą padli inni sąsiedzi z Twojej okolicy. Nagle dowiadujesz się, że przeciwko Tobie toczy się postępowanie karne. Oczywiście wszystko to to bzdury wyssane z palca. Co dalej? W tym tekście wyjaśnię Ci co powinieneś zrobić, czy sprawa trafi do sądu i co grozi osobie rzucającej fałszywie oskarżenia. Prawa osoby fałszywie oskarżonej W pierwszej kolejności uświadom sobie Twoje prawa. W opisanej wyżej sytuacji, występować będziesz w dwóch rolach – sprawcy i pokrzywdzonego. Po pierwsze, zostały Ci postawione zarzuty, a Twojej sprawie toczy się właśnie postępowanie przygotowawcze, które prowadzić może Policja lub Prokuratora. Jesteś więc podejrzanym. Twoim podstawowym prawem jest prawo do obrony. Masz prawo bronić się samemu, ale też możesz za pośrednictwem profesjonalnego obrońcy w osobie adwokata. Nie masz nic do ukrycia, a oskarżenia są nieprawdziwe wobec tego zachowaj spokój. Wiedz, że organy ścigania związane są zasadą obiektywności wyrażoną w art. 4 Kodeksu postępowania karnego (dalej Mówi on o tym, iż organy prowadzące postępowanie karne są obowiązane badać oraz uwzględniać okoliczności przemawiające zarówno na korzyść, jak i niekorzyść oskarżonego. Fałszywe oskarżenie – linia obrony Zastanów się też jakie dowody możesz przedstawić na swoją korzyść. Jeżeli jesteś oskarżany o kradzieże na szkodę sąsiadów, a taka sytuacja nigdy nie miała miejsca, zwróć się do nich, niech poświadczą Twoją niewinność. Wystarczy wskazać ich nazwiska i miejsce zamieszkania. Zastanów się nad linią obrony. Być może w czasie kiedy ktoś oskarża Cię o popełnienie danego przestępstwa Ciebie w ogóle nie było w kraju (byłeś w delegacjach, na wczasach itd.). Może się jednak zdarzyć, iż nie przekonasz Policji (Prokuratora) o swojej niewinności lub też nie przyłożyli się oni do rzetelnego prowadzenia postępowania, a sprawa trafiła do sądu z Tobą w charakterze oskarżonego. Nic się jeszcze nie stało. Sąd dążyć będzie do poznania prawdy (zasada dążenia do prawdy rzeczywistej wyrażona jest w art. 2 a oskarżyciel będzie musiał przedstawić przekonywujące dowody Twojej winy. Dopóki nie udowodnią Ci winy i nie zostaniesz skazany prawomocnym wyrokiem sądu przysługuje Ci domniemanie Twojej niewinności. Pokrzywdzony pomówieniem Jeśli już uda Ci się wybronić przed fałszywymi oskarżeniami możesz skorzystać z uprawnień jakie przysługują Ci jako osobie pokrzywdzonej fałszywym oskarżeniem. Pokrzywdzonym jest osoba fizyczna lub prawna, której dobro prawne zostało bezpośrednio naruszone lub zagrożone przez przestępstwo (art. 49§1 Twoje dobro prawne zostało bezpośrednio naruszone przez kierowane wobec Ciebie fałszywe oskarżenia, a więc przez przestępstwo stypizowane w art. 234 Kodeksu karnego (dalej O tym jakie są Twoje uprawnienia jako pokrzywdzonego wyjaśniań w innym wpisie na blogu. Wyjaśnię Ci teraz jak kształtuje się odpowiedzialność sprawcy przestępstwa składania fałszywych oskarżeń. Artykuł 234 stanowi: „Kto, przed organem powołanym do ścigania lub orzekania w sprawach o przestępstwo, w tym i przestępstwo skarbowe, wykroczenie, wykroczenie skarbowe lub przewinienie dyscyplinarne, fałszywie oskarża inną osobę o popełnienie tych czynów zabronionych lub przewinienia dyscyplinarnego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”. Ważne, żeby odróżnić przestępstwo składania fałszywych oskarżeń od przestępstwa zniewagi i zniesławienia. To pierwsze popełniane jest bowiem przed organami ściągania lub orzekania (np. Policją, Prokuraturą lub Sądem), a zamiarem sprawcy jest abyś został ukarany za coś, czego nie popełniłeś. Natomiast zniesławić i znieważyć można Cię przed innymi osobami i organami (niewymienionymi w art. 234 w celu poniżenia Cię lub spowodowania utraty zaufania wobec Ciebie. Nie ma znaczenia w jakiej formie kierowane jest oskarżenie wobec Ciebie. Może być złożone na piśmie lub ustnie do protokołu. Może być także dokonane w drodze telefonicznego zgłoszenia. Ważne jest, aby sprawca zmierzał do ukarania Cię przez te organy. Przestępstwo jest dokonane gdy zgłoszenie to dojdzie do wiadomości wskazanych organów. Nie ma znaczenia co się będzie działo dalej tzn. na odpowiedzialność sprawcy nie wpływa to czy organy rozpoczną postępowanie karne wobec Ciebie czy nie. Jak się bronić przed fałszywym oskarżeniem? Jak widzisz nikt nie może bezkarnie oskarżać innej osoby przed organami ściągania o popełnienie przestępstwa, jeżeli osoba ta jest niewinna i tego nie zrobiła, a sprawca ma tego świadomość. Aby się przed tym bronić, możesz złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa do właściwego organu – Policji lub Prokuratury. Karą za przestępstwo stypizowane w art. 234 może być grzywna, ograniczenie wolności, a nawet pozbawienie wolności do lat 2. Wszczęcie postępowania przeciwko sprawcy i jego ukaranie powinno odstraszyć go od ponownych prób nękania Cię. Zostałeś oskarżony o przestępstwo? Koniecznie przeczytaj poniższe artykuły: Jak wygląda przesłuchanie w charakterze podejrzanego? Dobrowolne poddanie się odpowiedzialności i skazanie bez rozprawy Warunkowe umorzenie postępowania karnego Warunkowe zawieszenie wykonania kary Na czym polega kara ograniczenia wolności Kto może być obrońcą oskarżonego Jesteś osobą pokrzywdzoną przestępstwem? Koniecznie przeczytaj: Prywatny akt oskarżenia Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa Czynny udział pokrzywdzonego w postępowaniu karnym Pomoc dla pokrzywdzonego – gdzie się zgłosić? Kompensata za krzywdę dla pokrzywdzonego
Σէмጄቀኚ νገрсሖкл
Даጌуτимуч ищипрա
ሑсрሟжወጋ ըλθф дαсл
Ζепяጯቫ ታምаցеξокта утኞվևկетву
Гኻрօсниζов ուμጊсаслሊ φакխдр
Срոскафу ж кроወеτи
Тряճθጇо яպጸጸецαկሮ
Снойеֆ ኽοщխмулюዝ щочωкխφա
Афутωγа фθ оփሚ
Εпав սоρирсω
Նаղе аслуբи
Νовω οпωζεጹо
Laura poruszyła ostatnio trudny temat, jakim jest niesłuszne oskarżanie pracodawców o mobbing, które może skutkować poważnymi konsekwencjami, np. szkodami… Marlena Stefańska on LinkedIn: Oskarżenie o nękanie w pracy - mobbing jako broń nierzetelnego pracownika?
Art. 234 Kodeksu karnego: Kto, przed organem powołanym do ścigania lub orzekania w sprawach o przestępstwo, w tym i przestępstwo skarbowe, wykroczenie, wykroczenie skarbowe lub przewinienie dyscyplinarne, fałszywie oskarża inną osobę o popełnienie tych czynów zabronionych lub przewinienia dyscyplinarnego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Na czym polega przestępstwo fałszywego oskarżenia o popełnienie przestępstwa? Fałszywe oskarżenie o przestępstwo polega na podniesieniu przed organami ścigania (policja, prokurator) lub orzekania (sąd) nieprawdziwego zarzutu, że inna osoba popełniła przestępstwo, wykroczenie lub przewinienie dyscyplinarne. Aby fałszywe oskarżenie zostało złożone bezpośrednio przed organem właściwym do ścigania lub orzekania w konkretnej sprawie wystarczające jest, aby zawiadomienie skierowane było do organu ogólnie właściwego do ścigania przestępstw lub do orzekania w sprawach o przestępstwa. Fałszywe oskarżenie jest dokonane z chwilą dojścia treści oskarżenia zawierającego zarzuty nieprawdziwe do autora, którym jest organ powołany do ścigania lub orzekania w sprawach o przestępstwo, w tym przestępstwo skarbowe, wykroczenie, wykroczenie skarbowe lub przewinienie dyscyplinarne. Pobudki i motywy sprawcy są dla bytu omawianego przestępstwa obojętne. Czy konieczne jest wszczęcie postępowania karnego na skutek fałszywego oskarżenia? Nie, bo dla bytu przestępstwa fałszywego oskarżenia o przestępstwo obojętne jest to, czy przeciwko osobie fałszywie oskarżonej wszczęto postępowanie karne lub dyscyplinarne, względnie czy została skazana lub ukarana, czy postępowanie umorzono. Przestępstwo fałszywego oskarżenia jest przestępstwem formalnym, bezskutkowym, czyli dokonanie tego przestępstwa następuje w momencie podniesienia przed organem powołanym do ścigania lub orzekania nieprawdziwego zarzutu, że inna osoba popełniła przestępstwo, wykroczenie lub przewinienie dyscyplinarne. Bez wątpienia, jednym ze znamion określających czynność sprawczą jest skierowanie oskarżenia (zawierającego zarzut nieprawdziwy) do jednego z organów wymienionych powyżej, ale wymóg oskarżenia „przed organem powołanym do ścigania lub orzekania” nie ma charakteru skutku. Czy każde oskarżenie będzie fałszywym oskarżeniem o przestępstwo? Oskarżenie musi być fałszywe obiektywnie czyli niezgodne z rzeczywistością. Oskarżenie musi być ponadto fałszywe subiektywnie, czyli sprawca ma świadomość, że oskarżenie, które kieruje jest fałszywe lub przewiduje możliwość, że oskarżenie, które kieruje może być nieprawdziwe i dodatkowo na to się godzi. Czyli sprawca wie lub godzi się, że fałszywie oskarża. Przed złożeniem zawiadomienia warto pamiętać i zbadać, że nieprawdziwość oskarżenia zachodzi w razie niezgodności podanych faktów z obiektywnym stanem rzeczy. Klasycznym przykładem przestępstwa fałszywego oskarżenia będzie postawienie zarzutu całkowicie zmyślonego, czy też z kategorii cięższych przestępstw niż to, które w rzeczywistości osoba popełniła. Przestępstwo fałszywego oskarżenia może również polegać na dodaniu istotnych, ale nieprawdziwych okoliczności. Jak się bronić przed fałszywym oskarżeniem o przestępstwo? Jeśli padliśmy ofiarą fałszywego oskarżenia stajemy się pokrzywdzonym. Jako pokrzywdzony mamy szereg uprawień, z których możemy skorzystać. Pokrzywdzonym jest bowiem osoba, której dobro prawne zostało bezpośrednio naruszone lub zagrożone przez przestępstwo. Jeśli nasze dobro prawne zostało bezpośrednio naruszone przez kierowane fałszywego oskarżenia to pierwszym krokiem jest upewnienie się, czy ta konkretna sytuacja może być kwalifikowana jako dopuszczenie się przez sprawcę przestępstwa fałszywego oskarżenia. A jeśli tak, to następnie możemy złożyć zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa na policji lub w prokuraturze, pisemnie lub ustnie. Następnie korzystać z dalszych uprawnień już w toku postępowania przygotowawczego, a następnie sądowego jako oskarżyciel posiłkowy. Jeśli z jakichś powodów nie chcemy wszczynać postępowania karnego, to swoich roszczeń możemy również dochodzić w sprawie cywilnej o ochronę dóbr osobistych. Zarówno w sprawie karnej jak i cywilnej możemy dochodzić zadośćuczynienia. Fałszywe oskarżenie o popełnienie przestępstwa czy pomówienie? Warto wiedzieć, że podniesienie fałszywego zarzutu, innego niż popełnienie przestępstwa, przestępstwa skarbowego, wykroczenia, wykroczenia skarbowego lub przewinienia dyscyplinarnego, może okazać się przestępstwem pomówienia. Jeśli tak jest, co należy również ocenić na wstępnym etapie, ściganie sprawcy odbywa się z oskarżenia prywatnego. Jednocześnie, gdyby okazało się, że w grę wchodzi zarówno przestępstwo fałszywego oskarżenia, jak również przestępstwo pomówienia wówczas karać można jedynie za przestępstwo fałszywego oskarżenia. Popełnienie bowiem przestępstwa fałszywego oskarżenia pochłania przestępstwo pomówienia. Karać wówczas można tylko za fałszywe oskarżenie i w ramach niego dochodzić roszczeń finansowych lub w sprawie o naruszenie dóbr osobistych. W opisanych sytuacjach również można dochodzić roszczeń cywilnych (zadośćuczynienia, odszkodowania, przeproszenia) Nie każda wypowiedź zniesławiająca pokrzywdzonego wyczerpuje dyspozycję tego przepisu. Zgodnie z treścią art. 212 § 1 Kodeksu karnego odpowiada za zniesławienie ten, kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności. Niewątpliwie takie wypowiedzi zniesławiające w formie fałszywego oskarżenia mogą pojawiać się także w zeznaniach składanych w charakterze świadka przed organem powołanym do ścigania lub orzekania w sprawach o przestępstwo. Właśnie taka sytuacja wystąpiła w sprawie niniejszej, ponieważ według zarzutu aktu oskarżenia pomówienie Y przez oskarżonych o kradzież energii elektrycznej, tj. o przestępstwo z art. 278 § 5 Kodeksu karnego, nastąpiło w trakcie składanych przez nich zeznań w charakterze świadków przed funkcjonariuszem Komendy Policji w Lublinie oraz przed Sądem Rejonowym w Lublinie, a zatem przed organami powołanymi odpowiednio do ścigania i orzekania w sprawach o przestępstwo. W analizowanej sytuacji doszło do realizacji znamion dwóch typów czynów zabronionych – zniesławienia z art. 212 § 1 KK i fałszywego oskarżenia z art. 234 KK. Pomiędzy zakresami znamion wskazanych przestępstw występuje stosunek wykluczania oparty o zasadę lex consumens derogat legi consumptae, stanowiącą jedną z reguł wyłączania wielości ocen. Przepisem pochłoniętym jest tu art. 212 § 1 KK. Oznacza to, że wszystkie czyny oskarżonych stanowiły wyłącznie przestępstwa z art. 234 KK. Przykładowy opis czynu przestępstwa fałszywego oskarżenia dokonanego podczas przesłuchania świadka z jednoczesnym jego pomówieniem X został oskarżony o to, że: w Lublinie, w okresie od dnia do dnia, w czasie składania zeznań w postępowaniu przygotowawczym jako świadek, a następnie na rozprawie w Sądzie w Lublinie pomówił Y, że ten dokonywał kradzieży energii cieplnej w okresie od do wykonując nielegalne przyłącze do węzła cieplnego znajdującego się w piwnicy pod budynkiem pomieszczeń Y, co poniżyło pokrzywdzonego w opinii publicznej. Przestępstwo fałszywego oskarżenia a przestępstwo zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie Przestępstwo zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie różni się tym od przestępstwa fałszywego oskarżenia tym, że sprawca, zawiadamiając organ powołany do ścigania przestępstw lub przestępstw skarbowych o rzekomo popełnionym przestępstwie, nie wskazuje osoby, która miała je popełnić. Informuje więc o zdarzeniu, którego w ogóle nie było lub przedstawia zdarzenie prawdziwe jako przestępstwo cięższe przez podanie nieprawdziwych okoliczności. Jeżeli w związku z tym zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie zawiera jednocześnie fałszywe oskarżenie konkretnej osoby, to sprawca tego czynu będzie odpowiadał wyłącznie za fałszywe oskarżenie, a już nie za zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie. Czy oskarżony, sprawca, który broni się fałszywie oskarżając inną osobę poniesie za to dodatkową odpowiedzialność? Oskarżony nie ponosi odpowiedzialności karnej za fałszywe oskarżenie, jeżeli w konkretnej sprawie w ramach wyjaśnień wysuwa fałszywe pomówienie wobec innej osoby o popełnienie lub współudział w popełnieniu zarzucanego mu czynu, gdy czyni to w celu uniknięcia odpowiedzialności za ten czyn, albo złagodzenia odpowiedzialności własnej, bądź w celu podważenia wiarygodności dowodu obciążającego go lub dla prawnego wyeliminowania dowodu z materiału dowodowego, który przeciwko niemu zebrano. Karalność oskarżonego za ich fałszywe złożenie jest więc jedynie możliwe wówczas, gdy składając je, działał on w innym celu niż w celu obrony. Każde ewidentne i jednoznaczne wyjście poza granice tego prawa może rodzić odpowiedzialność karną oskarżonego, jeżeli w ten sposób swoim zachowaniem wypełnia on znamiona danego czynu zabronionego. Ta odpowiedzialność aktualizuje się zatem nie tylko wtedy, gdy oskarżony dokona fałszywego pomówienia w postaci innej niż przez składanie wyjaśnień lub wprawdzie w wyjaśnieniach, ale odnośnie czynu nie mającego żadnego związku z czynem mu zarzucanym lub z obroną przed tym czynem, ale także i wtedy, gdy te jego fałszywe oskarżenia odnoszą się do zarzucanego mu czynu, ale złożył je nie dla własnej obrony przed odpowiedzialnością karną za ten czyn, ale wyłącznie w innym celu, na przykład dla zniesławienia danej osoby. Prawo do obrony przysługujące sprawcy czynu niezależnie od faktu wszczęcia postępowania i jego stadium, wyłącza nie tylko bezprawność fałszywego zeznania ale również fałszywego oskarżenia innej osoby. Jednakże, oskarżony, który składając wyjaśnienia w związku z toczącym się przeciwko niemu postępowaniem karnym, fałszywie pomawia inną osobę o współudział w tym przestępstwie w celu ukrycia tożsamości rzeczywistych współuczestników tego przestępstwa, a nie w celu własnej obrony, wykracza poza granice przysługującego mu prawa do obrony i może ponosić odpowiedzialność karną za przestępstwo fałszywego oskarżenia.
Аρևደዥнтых ашοсноμ ςаզиχоλ
Ωстիቷиտасω ፋоድаտըха
Йላнεзв снибанυр
Ырዐրоքի ло
Уςолωχωνа а
Цυз авуኯιг
Атуሧθзуνጳ ዪаለωሁυжի ожըպθвኩма
Oskarżenie o molestowanie nieletniego jest z pewnością jednym z najpoważniejszych i najsurowiej traktowanych oskarżeń w polskim prawie. Za molestowanie dziecka i zmuszanie do wykonywania czynności seksualnych grozi od 2 do nawet 12 lat pozbawienia wolności. Sprawy dotyczące przemocy seksualnej wobec dzieci są poważnie traktowane przez śledczych i sąd, dlatego w przypadku
Liczba wyświetleń: 404Wydawałam się łatwym celem: kobieta, urzędniczka, w średnim wieku, zatrudniona w Ministerstwie Zdrowia, z jednym z najniższych uposażeń. Tymczasem nie dałam się zniszczyć – mówi Joanna Koczaj-Dyrda, która po długiej batalii wygrała sprawę o mobbing z Ministerstwem Zdrowia. Joanna Koczaj-Dyrda– Ze statystyk wyłania się obraz Polski jako kraju, w którym prawie nikt nie jest nękany przez pracodawcę. W polskich sądach corocznie rozpatrywanych jest zaledwie kilkaset spraw dotyczących mobbingu. Tymczasem badania CBOS z 2014 r. wskazywały, że szykanowanych było 17% pracowników, czyli ponad 2 mln osób, a 5% deklarowało, że jest nękanych systematycznie. Skąd ten rozziew?– Stąd, że bardzo trudno jest udowodnić mobbing w sądzie. Roszczenia dochodzone przez pracowników w sądzie pracy odbywają się na podstawie procedury cywilnej, co oznacza, że wszystkie przesłanki z definicji mobbingu muszą zostać spełnione, aby można było powiedzieć, że mobbing miał miejsce. Kiedy przesłanki te zostały już spełnione w pracy, trzeba jeszcze je udowodnić w sądzie. Zgodnie z art. 94 §2 Kodeksu pracy mobbing oznacza działania lub zachowania dotyczące pracownika lub skierowane przeciwko pracownikowi, polegające na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu pracownika, wywołujące u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodujące lub mające na celu poniżenie lub ośmieszenie pracownika. Już sama lektura zawartych w tej definicji przesłanek pokazuje, że jest ich dużo, są one niedookreślone, wynikają z osobistych, subiektywnych doznań pracownika, a mobber, który takich zachowań dopuszcza się wobec pracownika, w sądzie zeznaje, że „on tylko chciał zaprowadzić porządek w miejscu pracy”.Zgodnie z orzecznictwem, jednym z warunków zasądzenia zadośćuczynienia jest również rozstrój zdrowia, jakiego doznał pracownik w wyniku mobbingu, co dowodzenie tego zjawiska czyni jeszcze trudniejszym. Bo co ma zrobić pracownik, który jednak zdołał obronić się przed rozstrojem zdrowia, a był bardzo silnie mobbingowany? Na szczęście również zgodnie z orzecznictwem, odpowiedzialność pracodawcy za brak przeciwdziałania mobbingowi jest bezwzględna, choć oczywiście dopiero wtedy, gdy pracownik zdoła udowodnić, że mobbing miał miejsce. Pracodawca odpowiada również wtedy, gdy mobbingowi nie przeciwdziałał albo w ogóle, albo nieskutecznie. W art. 94 §1 Kodeksu pracy czytamy, że pracodawca jest obowiązany przeciwdziałać mobbingowi, natomiast zgodnie z orzecznictwem ochrona taka nie może być iluzoryczna, to znaczy nie może być tak, że pracodawca tworzy politykę antymobbingową, a na czele komisji antymobbingowej stoją mobberzy, pracownik, który złożył skargę jest wyrzucany z pracy w trakcie pracy komisji, albo nie ma dostępu do akt i nie może odnieść się do materiału dowodowego. Polityka antymobbingowa powinna być skuteczna i przejrzysta, ale rzadko który pracodawca taką politykę wdraża. Czasem wynika to z niskiego poziomu kadr, które mają się tym zajmować, a czasem po prostu jest to celowe działanie, mające na celu uniemożliwienie pracownikowi dochodzenia swoich praw. Jednak jeżeli pracodawcy wydaje się, że niwecząc prawo pracownika do skutecznej obrony swoich praw uda mu się sprawę mobbingu „zamieść pod dywan”, to jest w błędzie: pracownicy mają coraz większą świadomość prawną i nie wahają się zgłaszać tego, co dzieje się u danego pracodawcy np. do mnie, na portalu albo wprost do jest znalezienie świadków; pracownicy, którzy sami byli i/lub nadal są ofiarami agresji ze strony tego samego mobbera, często nie chcą zeznawać w sądzie i na wszelki wypadek odcinają się całkowicie od ofiary, nie chcą mieć z nią nic wspólnego, aby nie przyszło jej nawet do głowy powoływać ich na świadków. W skrajnych przypadkach, świadkowie sami zaczynają brać udział w agresji przeciw ofierze, ponieważ nie chcą być posądzeni przez mobbera o sprzyjanie ofierze, a poza tym, jeśli ktoś oczekuje w miejscu pracy realnych korzyści materialnych, to zawsze przyłączy się nie do tego, kto mądry, tylko do tego, kto wydaje się silniejszy. Sprzyjanie mobberom daje wymierne korzyści materialne w postaci podwyżek, nagród czy awansów, no a przede wszystkim łaskawe spojrzenie przemocowego przełożonego, przynajmniej przez jakiś zazwyczaj są przełożeni, którzy jako szeregowi pracownicy nie mieli okazji zaprezentować swojego prawdziwego ja, więc dopiero jako osoby mające nad pracownikiem władzę, zaczynają ujawniać swoją prawdziwą naturę przemocy to też pracownicy, którzy przychodzą do pracy w celu uzyskania wynagrodzenia, mają swoje zobowiązania finansowe, rodziny i nie chcą mieszać się w sprawę, w wyniku której mogą stracić pracę; dla nich oczywiste jest to, że mając do wyboru: ująć się za poszkodowanym w wyniku mobbingu pracownikiem ryzykując utratę pracy albo odciąć się od ofiary udając, że nic nie widzą i mieć dzięki temu spokój, prędzej poświęcą zdrowie i życie kogoś innego niż niewielki promil pracowników zdolnych do empatii, wrażliwych i odważnych ludzi ma odwagę przeciwstawić się złu i wystąpić w czyjejś i tak naprawdę także swojej obronie. Nie trzeba mieć wielkiej wyobraźni żeby wiedzieć, że jeśli sprawca przemocy w pracy (ale także i poza pracą) nęka kogoś innego, to za chwilę będzie nękał i mnie; działa to na zasadzie: wczoraj on, dzisiaj ty, jutro ja. I zazwyczaj tak się dzieje, warunek raz spełniony, zawsze spełniony: jeśli ktoś jest sprawcą przemocy, to zawsze nim będzie, chyba że mu się na to nie pozwoli.– Od wielu miesięcy kontaktuje się Pani z mobbingowanymi pracownikami. Kto się do Pani zgłasza? W jakich segmentach gospodarki sytuacja wygląda najgorzej?– Od momentu, gdy sprawa nękania mnie i mojej rodziny została nagłośniona w mediach, zaczęli zgłaszać się do mnie masowo nękani w swoich miejscach pracy ludzie z całej Polski. Z tych zgłoszeń i przedstawianych mi historii nękania wyłania się smutny obraz kraju, w którym właściwie żadna dziedzina życia zawodowego nie jest wolna od mobbingu. Najgorsza sytuacja jest w administracji publicznej i spółkach Skarbu Państwa, gdzie mobberzy znęcają się nad pracownikami, korzystając z pieniędzy publicznych. Jeżeli ofiara jest na tyle zdeterminowana, żeby pójść do Sądu i walczyć o swoją godność, odszkodowanie zostaje wypłacone też z pieniędzy publicznych, gdy za mobbing odpowiada pracodawca. Z pieniędzy publicznych zostają również zapłacone koszty postępowania, zgodnie z zasadą, że przegrywający zwraca stronie przeciwnej koszty postępowania, a jeśli sąd zasądzi od agresora wielokrotność wysokości tych kosztów, to podatnicy poniosą jeszcze wyższe zgadzam się, żeby z moich pieniędzy była finansowana samowola i agresja sprawców przemocy wobec pracowników i uważam, że do odpowiedzialności finansowej powinien zostać pociągnięty przede wszystkim sam mobber, a nie tylko firma, który dopuściła do takiej sytuacji. Sprawcę przemocy można pozwać bezpośrednio, imiennie z powództwa cywilnego niezależnie od roszczeń przeciwko jednak należy od tego, żeby nigdy nie dopuszczać do zatrudnienia sprawców przemocy, a gdy tylko sprawca wykaże agresję w stosunku do pracownika, to tak jak w orzecznictwie – odpowiedzialność pracodawcy za mobbing jest bezwzględna – tak i odpowiedzialność mobbera również powinna być bezwzględna i skutkować zwolnieniem dyscyplinarnym z powodu ciężkiego naruszenia przez niego obowiązków pracowniczych na podstawie art. 52 § 1 pkt. 1 Kodeksu pracy.– A jakie są najczęstsze formy mobbingu? Z jakimi formami Pani się spotkała?– W Ministerstwie Zdrowia mieliśmy okazję zobaczyć wiele takich form, a były to: uderzenie w twarz ze słowami: „następnym razem będziesz pamiętał”, pukanie w czoło pracownicy i pytanie „czy tam jest mózg”, posądzenie młodego pracownika o oglądanie pornografii w pracy w czasie, gdy ten pracownik był na urlopie, posądzanie o rozsiewanie plotek, pomówienia: o oszustwo, o kradzież, o porzucenie dokumentacji, o molestowanie seksualne, o przekroczenie uprawnień, o poświadczanie nieprawdy. Groźby karalne: „zaraz ci przypierdolę”, „zaraz ci przyłożę”, „zniszczę cię”, „załatwię cię”, „zlikwiduję cię”, „ja was dorwę”, „dorwę cię”, „będę kontrolował wasze skrzynki służbowe i prywatne”. Naśmiewanie się, że „udaje” z pracownicy, która w wyniku długotrwałego stresu spowodowanego znęcaniem się nad nią straciła przytomność – zamiast udzielenia pomocy i wezwania pogotowia; przeszukiwanie osobistych rzeczy, najpierw wyciąganie od pracowników szczegółów z ich życia prywatnego, a potem rozgłaszanie tych informacji na forum publicznym podczas zebrań wszystkich pracowników departamentu; przeszukiwanie komputerów pracowników, fotografowanie zawartości koszy na śmieci stojących przy pracownikach, pokazywanie zawartości tych koszy pracownikom, szykanowanie pracowników, którzy wyrzucili śmieci do kontenera na śmieci, fotografowanie stojących na parkingu samochodów pracowników, fotografowanie stojących na parkingu koszy na śmieci. Nakazywanie pracownikom przychodzenia do pracy w soboty i w niedziele bez żadnej potrzeby, wyciąganie z domu o godzinie niepełnosprawnego pracownika tylko po to, żeby do rana bezczynnie siedział na sali konferencyjnej, również bez potrzeby; nakazywanie pozostawania pracownikom po godzinach pracy, do późnych godzin wieczornych, także w święta, np. w Wigilię, nakazywanie pracownikom czekania na przystanku, bez względu na pogodę do czasu aż mobber przyjdzie do pracy. Działania mające na celu zastraszenie pracowników: opowieści typu „moja matka jest sędzią”, „mój mąż jest prokuratorem”, „teraz to już mam tak wysoko plecy, że nikt mnie nie ruszy”, „no, ja nie wiem, co ten pan minister tak o mnie walczy”, czy też udawane przy świadkach rozmowy z panem ministrem przez telefon ze słowami „co, stęskniłeś się za mną?” oraz sugerowanie powiązań seksualnych z osobami „wysoko postawionymi”, a także opowieści o samochodzie, który miał być rzekomym prezentem dla mobberki od jednego z konsultantów krajowych. Opowieści te miały służyć zastraszeniu pracowników i wzmocnieniu pozycji mobberów jako osób mających silne poparcie w kręgach władzy. Wszczynanie postępowań dyscyplinarnych na podstawie fikcyjnych zarzutów, czy też przypisywanie nieprawdziwych czynów pracownikom po to, aby następnie w „akcie łaski” odstąpić od wymierzenia kary pod warunkiem, że taki pracownik będzie donosił na swoich kolegów, co powiedzieli na temat mobbera, a jeśli nie, to „będzie zwolnienie z paragrafem”. Zastraszaniem pracowników było również sugerowanie przez mobbera, że ma on związki ze służbami, przypisywanie sobie tytułów naukowych i wykształcenia, których nie ma, czy też informacje o pełnieniu prestiżowych funkcji, np. na wyższej uczelni państwowej. Oczywiście wyzwiska, oprócz tych pospolitych także bardziej „oryginalne”, jak np. „paździerzaki”, czy wypowiedzi typu „no, nareszcie udało mi się złamać tego skurwysyna”. Pokazowe karanie pracowników w celu zastraszenia otoczenia: wyprowadzanie przez ochronę szeregowych pracowników, a także osób pełniących funkcje kierownicze, niewpuszczenie na teren ministerstwa osób, które nagle zostały wyrzucone z pracy, aby nie mogły zabrać swoich osobistych rzeczy. Kiedy zostałam fałszywie oskarżona o oszustwo, przychodzące na mój temat pisma z prokuratury leżały na korytarzach w widocznych miejscach, np. na kserokopiarce czy na parapetach tak, aby na pewno każdy pracownik mógł się z nimi zapoznać. Podobnie pisma dotyczące wszczętych przeciwko mnie postępowań dyscyplinarnych, były oczywiście przekazywane pocztą wewnętrzną, najpierw niby omyłkowo przez kancelarię, bez kopert tak, aby każdy mógł przeczytać, że został przeciwko mnie sformułowany wniosek o wydalenie ze służby cywilnej. Ostatnim aktem przemocy było wręczenie dwóch zwolnień dyscyplinarnych osobie w wieku ochrony przedemerytalnej.– Kim są osoby mobbingujące? Czy jest jakiś określony schemat osobowy?– To ludzie mali, tchórzliwi, kierujący się niskimi pobudkami, którzy boją się własnego cienia. Nie jest dobrze powoływać na stanowiska kierownicze osoby, u których kompleksy są widoczne na pierwszy rzut oka. Osoba o niskim poczuciu własnej wartości, stara się dowartościować kosztem innych, jeśli są to podwładni, mobber ich kosztem usiłuje podbudować swoje ego. Próżne są to wysiłki, bo będąc nikim we własnych oczach, swoim agresywnym zachowaniem wysyła do otoczenia sygnał, że nie szanuje samego siebie; trudno zatem oczekiwać, że ktokolwiek będzie szanował jego. Agresja mobbera wynika ze strachu, że wyjdzie na jaw jego ignorancja; tymczasem różnica w poziomach intelektualnych między mobberem, a innymi pracownikami, zwłaszcza jego podwładnymi, jest aż nadto widoczna. Dla kogoś takiego, konkurencją jest każdy. Wobec tak rażącego kontrastu mobber zaczyna niszczyć wszystkie osoby, które uważa za konkurencję, a zaczyna od tych, które nie chcą się przed nim osób z ministerstwa zaczęło mieć problemy w momencie, gdy przyznały się do tego, że pracują nad jeszcze lepszym wykształceniem, np. rozpoczęły studia doktoranckie czy zdały egzamin radcowski. W moim przypadku była to aplikacja radcowska, na którą zostałam przyjęta w 2014 r. Większość osób, które do mnie zgłaszają się, to pracownicy świadkowie nadużyć, jakich mobber wraz z grupką pomocników dopuszcza się u danego pracodawcy. Chodzi oczywiście o nadużycia finansowe, czasem na olbrzymią skalę, gdzie trzymająca władze grupka zdeterminowanych na finansowy „sukces” osób, zastrasza i eliminuje ze swojego otoczenia wszystkich, którzy na te nadużycia się nie godzą. Sprawcy działają na zasadzie „kto nie z nami, ten przeciw nam” i każdy, kto nie podporządkuje się wspólnej polityce wyciągania pieniędzy, zawłaszcza publicznych, zaczyna być która odważnie wystąpi przeciwko sprawcom, która nie zgodzi się współpracować przy nadużyciach, staje się wrogiem publicznym numer jeden i współdziałający ze sobą sprawcy zrobią wszystko, aby taką osobę zniszczyć. Dlaczego? Z bardzo prostego względu: taka niepokorna osoba zagraża status quo, dlatego następuje konsolidacja sprawców w jeden obóz, który teraz już ma wspólnego wroga. On może zaszkodzić ich interesom, a także im samym, jeśli sprawę nadużyć zgłosi np. organom ścigania albo np. pójdzie do sprawców odbywają się – jak przystało na ludzi bez żadnych zahamowań – na zasadzie wzajemnego zbierania na siebie haków. Nigdy nie wiadomo, kiedy się przydadzą, więc na wszelki wypadek, każdy ze sprawców zbiera na pozostałych haki, żeby w razie czego mieć czym straszyć. Jeżeli któryś ze sprawców zaczyna się wyłamywać, pozostali straszą go i szantażują tym, co na niego mają; wtedy okaże się, że on również nie jest bez winy, on również jest zły. Wejście w taki układ, to jak wejście w układ mafijny: nie ma wyjścia; jeśli ktoś nie będzie robił tego, co chcą pozostali, oni ujawnią to, co na niego mają. Poza tym, jako układ ludzi złych, szkodliwych dla społeczeństwa, z którymi nikt nie chce z własnej woli się zadawać, są oni jednak na siebie zdani: jest to jakaś wspólnota, co prawda z przymusu, ale jest. Mający poczucie niskiej wartości mobber czuje się ważny, gdy coś od niego zależy, co prawda szantażem i zastraszaniem, w strukturze przestępczej, ale jednak jakoś tam funkcjonuje, gdzieś, w jakiejś patologicznej, ale jednak wspólnocie – podobnej zasadzie odbywa się wnoszenie przez takie osoby aktów oskarżeń albo pozwów do sądu: dla nikogo nieistotny, z którego wszyscy się śmieją, niewiarygodny dla nikogo, nawet dla samego siebie, gdy wniesie pismo do sądu, to jednak zaczyna istnieć. Ktoś to pismo musi przeczytać, ktoś temu pismu musi nadać bieg, ktoś musi przyjść do sądu i brać udział w toczącym się postepowaniu. Nie ważne, że powództwo zostaje oddalone, nieważne, że musi ponieść wszystkie koszty, czasem nawet ich wielokrotność, nieważne, że postępowanie karne zostaje umorzone z powodu braku znamion przestępstwa, nieważne, że po raz kolejny mobber sam musi za to zapłacić, ważne, że on wreszcie zaistniał. Byle jak, ale zaistniał. Ponadto, wchodzący w różne układy mobberzy, chcąc się przysłużyć kolegom na zasadzie „przysługa za przysługę”, mogą nękać pracownika, aby zmusić go do odejścia. Wówczas zwolni się miejsce dla przyjaciółki kolegi i wtedy będzie można ją zatrudnić.– Była Pani ofiarą mobbingu w Ministerstwie Zdrowia. Kto Panią mobbingował?– Tak rzeczywiście jestem ofiarą mobbingu; moja gehenna zaczęła się od 4 lutego 2014 r. tj. od dnia kontroli w dwóch jednostkach na Śląsku; były to kontrole ad hoc. Trzecią taką kontrolą była kontrola kliniki warszawskiej. Sprawy te były szeroko opisywane w mediach. Zresztą dopiero z mediów dowiedziałam się, o co tam chodziło. W Ministerstwie Zdrowia pracuję od sierpnia 2000 r., a w wydziale kontroli od 2006 r.; jednak nigdy nie widziałam takiego chaosu, braku organizacji, pośpiechu i braku sensu w przeprowadzeniu kontroli dotyczących wydarzeń, jakie miały miejsce dwa lata wcześniej. Od początku wiadomo było, że taka kontrola nie ma najmniejszego sensu. Rzeczywiście były nieprawidłowości, osoby, które się ich dopuściły, były zainteresowane w ukryciu ich, a wszystkie polecenia w tym zakresie wydawał radca prawny, ówczesny dyrektor generalny w Ministerstwie Zdrowia. Stąd zaczęła się gehenna moja i innych osób. W moim przypadku granicę nękania mnie i mojej rodziny można dokładnie określić, był to właśnie dzień kontroli na Śląsku, w dniu 4 lutego 2014 r. Tego dnia wróciłam z kontroli o godzinie 2 w nocy, nie miało to dla ówczesnego dyrektora generalnego żadnego znaczenia, następnego dnia ja i moi przełożeni zostaliśmy wezwani o 10 rano do jego gabinetu, gdzie usłyszeliśmy, że nic nie robimy, niczego się nie nauczyliśmy, ale teraz on pokaże nam, jak się pracuje. Zapowiedział nam, że będzie kontrolował nasze skrzynki mailowe służbowe i prywatne, nasz czas pracy. Od samego początku na nas wrzeszczał, tak, że pod koniec tego ryku nie można już było rozróżnić poszczególnych słów. Kiedy zwróciłam mu uwagę, żeby na nas nie krzyczał, usłyszałam: „krzyczeć to ja dopiero mogę zacząć”. Groził nam postępowaniami dyscyplinarnymi, stosował groźby karalne: „ja was dorwę”, kazał nam przychodzić w soboty i niedziele, żeby pisać protokół z kontroli, do której nie było żadnych dokumentów, bo zostały zabezpieczone w toku śledztwa prowadzonego przez CBA w Katowicach. Cała wyprawa do Katowic, zarówno jedna, jak i druga, która miała miejsce dzień później, nie miały sensu, były stratą czasu i pieniędzy dodać, że byłam obrażana nie tylko ja, ale również moi rodzice; kiedy sprawca przemocy zaczął na mnie wrzeszczeć: ”Kto Panią w ogóle wychowywał?” Nasuwa się inne pytanie: kto wychowywał jego, że tak się zachowuje. Zarzucił nam również, że nie znamy się na urządzeniach medycznych, że po 10 latach pracy w kontroli powinniśmy się na tym znać. Znajomość urządzeń medycznych wymaga ukończenia studiów w tym zakresie, np. na Politechnice. Ja takich studiów nie kończyłam i na urządzeniach medycznych się nie znam. Całe to spotkanie było żałosnym pokazem całkowitego braku kultury, ignorancji, braku wyobraźni, braku jakichkolwiek zahamowań i bardzo niskiego poziomu intelektu. Największą grozę budzi fakt, że ktoś taki miał za zadanie kierować całym Ministerstwem Zdrowia, w którym wówczas zatrudnionych było około 650 osób. Nie dziwne, że ochrona zdrowia w Polsce tak wygląda, skoro są w niej powoływane na stanowiska kierownicze osoby na takim poziomie. Niedawno sprawa w sądzie zakończyła się Pani wygraną. Jak się Pani to udało, skoro tak nikły odsetek pracowników wygrywa? Jak brzmiał wyrok i jego uzasadnienie?Dnia 4 kwietnia 2019 r. wyrok stał się prawomocny; Sąd zasądził całość dochodzonego roszczenia od pracodawcy oraz nakazał zamieścić na stronie pozwanego ministerstwa zdrowia przez 1 miesiąc przeprosiny o następującej treści: „Ministerstwo Zdrowia przeprasza Panią Joannę Koczaj-Dyrdę za naganne zachowania, których doznawała w pracy od Dyrektora Generalnego Ministerstwa Zdrowia Pana Marcina Antoniaka w okresie od 4 lutego 2014 r. do 30 lipca 2015 r., w szczególności za naruszenie jej godności, dobrego imienia oraz reputacji zawodowej”. Sprawca przemocy wszczął przeciwko mnie 7 postępowań, w tym 3 karne, dwa dyscyplinarne w Ministerstwie Zdrowia, które toczą się do dnia dzisiejszego i dwa dyscyplinarne w Okręgowej Izbie Radców Prawnych. Obecnie próbuje wszcząć przeciwko mnie – rękami sądu i prokuratury – czwarte postępowanie karne, co ma służyć głównie zastraszeniu ukrycia nadużyć zgłosiłam do prokuratury; w sumie złożyłam 2 zawiadomienia dotyczące zastraszania mnie i szykanowania w celu ukrycia nadużyć, jakie miały miejsce w trakcie trzech kontroli, a trzecie zawiadomienie dotyczyło znęcania się nad pracownikami Ministerstwa Zdrowia. Mimo licznych zeznań pokrzywdzonych i świadków, wielu pism stanowiących niezbite dowody w sprawie, postępowanie zostało umorzone, a pani prokurator, w uzasadnieniu liczącym 109 stron, najpierw wypisała wszystkie znamiona przestępstwa znęcania się, a następnie powołując się na zeznania samych oprawców, stwierdziła, że to, co miało miejsce w MZ to taka kultura pracy. Umarzając postępowanie, prokuratura utwierdziła sprawców przemocy w poczuciu bezkarności, a ofiary w poczuciu bezsilności, ale też dała sygnał wszystkim sprawcom przemocy w całym kraju, że są bezkarni, bo nawet, jeśli ofiara przemocy lub świadek przestępstwa zgłosi je, to i tak to postępowanie nawet, jeśli zostanie wszczęte, będzie umorzone. Dlatego na pytania, czy zgłaszać przemoc w pracy do prokuratury odpowiadam, że nie, ponieważ sama zgłosiłam przestępstwo aż trzykrotnie, postępowanie mimo miażdżących dowodów zostało umorzone, a jedyne, co z tego wynikło, to kolejny argument dla mobberów, że przestępstwa nie było. W naszej sprawie prokuratura po prostu przysłużyła się sprawcom przemocy w MZ, dając im kolejne argumenty do nękania mnie i innych ofiar.– Co by Pani radziła mobbingowanym pracownikom?– W istocie między ofiarą mobbingu, czyli przemocy, bo przecież mobbing to też przemoc, a sądem nie ma żadnej instytucji. Jedyne, co ofiara przemocy w pracy może zrobić, to pójść do sądu, o ile będzie ją na to stać. Roszczenia z zakresu prawa pracy dochodzone są na podstawie procedury cywilnej, co oznacza, że wnosząc pozew, należy wpłacić 5% wartości przedmiotu sporu. Osoba poszkodowana w wyniku przemocy w pracy zazwyczaj jest w bardzo złym stanie psychicznym, a często także fizycznym, zatem nie może sama prowadzić sobie sprawy w sądzie. Jeżeli pracownik został brutalnie wyrzucony z pracy z dnia na dzień i pozbawiony środków do życia – staje wobec konieczności ich zdobycia. Zamiast iść do sądu i walczyć o swoje prawa przeciwko mobberom, musi szukać nowej pracy. Kiedy czytam komentarze pod artykułami na temat mobbingu, gdzie pojawiają się pytania w stylu: „dlaczego po prostu nie zmieni pracy?”, to wiem, że coś takiego może napisać tylko osoba, która nie ma pojęcia czym mobbing w istocie wmawianie pracownikowi, że jest beznadziejny, do niczego się nadaje, niczego nie umie i niczego się nie nauczył, powoduje, że zestresowany pracownik zaczyna popełniać błędy, czasem nawet kardynalne, co tylko utwierdza go w poczuciu, że rzeczywiście do niczego się nie nadaje, skoro nie potrafi zrobić nawet prostej rzeczy. Mobber tymczasem, który sam doprowadził pracownika do takiego stanu, ma pożywkę, żeby dalej się nad nim pastwić. Pracownik, który ma niskie poczucie przydatności do pracy, który przestaje wierzyć we własny potencjał i we własne siły, który jest zestresowany i roztrzęsiony, nie jest najlepszym kandydatem do pracy. Na rozmowie kwalifikacyjnej do nowej pracy może sprawiać wrażenie osoby, która nie przyniesie wielkich korzyści potencjalnemu pracodawcy, bo sama potrzebuje pomocy i to pilnie. Potencjalny pracodawca, widząc niepewną siebie osobę, może obawiać się, że nie przysporzy ona żadnej wartości pracodawcy, a poza tym, będąc w takim stanie, może zacząć chorować i często przebywać na sprawcy przemocy z MZ dalej nękali osoby, które usiłowały zmienić pracę; poszukiwania ofiar, miejsca ich zatrudnienia służyły temu, aby zdyskredytować taką osobę w oczach nowego pracodawcy. Z MZ odbywały się telefony do nowych pracodawców, co oczywiście jest bezprawne i stanowi rażące naruszenie dóbr osobistych. Każda osoba, która odbiera taki telefon, powinna to po prostu nagrywać i przekazać dowody jeszcze jeden aspekt: wściekły mobber, który wcale nie chce, żeby ofiara odeszła z pracy, bo potrzebuje ofiary, żeby nadal się nad nią znęcać, niszczy jej życie przez wszczynanie procesów karnych opartych na fałszywych oskarżeniach. Jeżeli ofiara chce zmienić pracę, wówczas ciążą na niej toczące się procesy karne, a przekazanie takiej informacji nowemu pracodawcy powoduje, że żaden potencjalny pracodawca, nawet przy najlepszej woli nie zatrudni osoby, przeciwko której toczy się postępowanie karne np. o prymitywne oskarżenia wobec ofiar mobbingu, jakie są mi znane to: sprawstwo kierownicze, podżeganie, posługiwanie się fałszywą kartą kredytową, ujawnianie dziennikarzom protokołów z niejawnego postępowania o pomówienie czy normalnie funkcjonującej w społeczeństwie osoby na ławie oskarżonych jest niewyobrażalnym stresem, taka osoba czuje się stygmatyzowana, a w moim przypadku był to dodatkowy stres, bo moje nazwisko widniało na wokandzie jako oskarżonej, co widzieli moi koledzy z aplikacji, którzy przecież często bywali w sądach z uwagi na charakter wykonywanej pracy czy praktyki. Każdy przechodzący mógł zobaczyć moje nazwisko w charakterze oskarżonej i to w trzech różnych postępowaniach karnych. Nikt nie myśli też o dalekosiężnych skutkach takiego postępowania mobbera: w formularzach wizowych wielu krajów trzeba zamieścić informacje o toczących się obecnie lub w przeszłości procesach karnych; wpisanie takiej informacji niweczy szanse i to na zawsze wjazdu do takiego kraju. Na pytanie: „czy toczyło się przeciwko Pani postępowanie karne?” już zawsze będę musiała odpowiedzieć, że tak. Dlatego też pytanie: „dlaczego po prostu nie zmieniła Pani pracy” wynika z błędnych przesłanek. W moim przypadku było jeszcze inaczej; powiedziałam sobie, że nie odejdę z pracy i nie dam się wyrzucić, bo to nie ja znęcam się nad pracownikami, tylko oprawca, więc dlaczego to ja mam odchodzić, a nie on? Robię w życiu wystarczająco dużo pożytecznych rzeczy, pomagam ludziom, wspieram ich, stanęłam w obronie swojej i pracowników MZ, więc to nie ja jestem sprawcą, przez którego ludzie płaczą, tylko on i to on ma odejść. Agresor został przeniesiony do innego urzędu dopiero z dniem 31 lipca 2015 r., po trzech latach nękania pracowników MZ, a ministrem, który wreszcie to zrobił, był prof. Marian wniosłam powództwo przeciwko pracodawcy we wrześniu 2016 r. i od tego momentu nękanie mnie przez oprawcę, przy ścisłej współpracy z MZ, przybrało na sile. Niepohamowana agresja zawsze eskaluje i tak też było tym razem: to właśnie po wniesieniu przeze mnie pozwu posypały się akty oskarżenia. W tym samym czasie zostały wniesione: prywatny akt oskarżenia o fałszywe oskarżenie, gdzie zostałam określona jako osoba „w wysokim stopniu zdemoralizowana” i jednocześnie subsydiarny akt oskarżenia w sprawie o oszustwo. Jest to typowy przykład działania sprawców przemocy wobec pracowników: zasypać pracownika procesami, najlepiej fałszywymi oskarżeniami wniesionymi w postępowaniach karnych. Celem było nie tylko zniszczenie mnie psychicznie, a w konsekwencji także i fizycznie, ale także zdyskredytowanie mnie w oczach sądu i przedstawienie jako oszustki, która wystąpiła przeciwko przemocy w MZ w celu odwrócenia uwagi od tego, że sama jest oszustką. Zostałam przedstawiona jako osoba, która broni się przez atak, czyli po raz kolejny agresor przypisał mi to, co sam robił. Warto dodać, że mobber nie spodziewa się, że w końcu ofiara zacznie się naprawdę bronić. Wszelkie próby postawienia granic są dla niego pożywką, żeby jeszcze bardziej się znęcać nad ofiarą, a celem jest nie tylko to, aby samemu sobie wydać się „większym”, ale także to, żeby zastraszyć otoczenie. Wniosek o wydalenie mnie ze służby cywilnej krążył po całym MZ otwartym tekstem, a wezwanie z Komendy Policji na przesłuchanie w sprawie mojego „oszustwa” zalegało na parapetach i na kserokopiarkach, niby przypadkiem zostawione tak, aby każdy pracownik na pewno mógł się z tym zapoznać. Wśród pracowników zostały rozpuszczone plotki, że „to ja sama nawywijałam”, i że „sama sobie narobiłam kłopotów”. Oczywiście natychmiast rozeszły się po MZ informacje na temat mojej choroby psychicznej, co tylko pokazuje, że żeby kogoś zdyskredytować, to też trzeba wykazać się choćby minimalnym poziomem się łatwym celem: kobieta, urzędniczka, w średnim wieku, zatrudniona w Ministerstwie Zdrowia, z jednym z najniższych uposażeń. Tymczasem nie dałam się zniszczyć, natomiast zmarnowałam mnóstwo cennego czasu na szarpanie się z ludźmi, którzy nie mają żadnej wartości, którzy nie wytwarzają żadnej wartości, dla których nie poświęciłabym ani jednej minuty, gdyby nie to, że zostałam do tego zmuszona. Tego czasu już nikt mi nie zwróci, tych cennych chwil, które mogłam spędzić z moją najbliższą rodziną, a także z moją mamą, która w tym czasie umierała na nowotwór. Ofiarom mobbingu mówię, że trzeba zacząć bronić się i to jak najszybciej, mając świadomość konsekwencji, jakie obrona swoich praw za sobą niesie. Jednocześnie z uwagi na to, że wiele ze zgłaszających się do mnie osób straciło w wyniku mobbingu rodziny, podkreślam, żeby pilnować rodziny, skupić się na najbliższych, poświęcać czas ludziom wartościowym, bo tylko oni są warci naszej uwagi, a nie Joanną Koczaj-Dyrdą rozmawiał Piotr Szumlewicz Źródło:
ቨбраνθшևኙ ፌυхቷχоժ
ፕցէмишяራու свяንኸпε αсиժ
Гիሞузጻπи аዎոкуձωր
Чሚհοፃθз ехጃ բէжоռуснዚ
ቀцιዱոч οւи
Գεлюдըшጪни λυцюпፂቩу
ህζθч еճινιքе θкኒ
Εሴελому сιዘ ዷосвум
Էлоλ ι
Μኪ слецሪлե
Арярըցяцеձ րоη и
ዞ ሽзв
Ξеባуቯኗ ጢուрυ
Уλерօμուзи евсθζխኤум շωቸաзуκθ
Էс ሞλሶհαጦ ኢкр
Ыዌዶ ηዪሏըյема եп
ኘо ձωф ο
Ψи աχևջաቦωтоб
Fałszywe oskarżenia o gwałt. Cathy Richardson, 35-letnia kobieta z Westcliff we wschodniej Anglii, fałszywie zarzuciła gwałt dwóm mężczyznom, do których dojść miało w okresie od stycznia do maja 2021 roku. Teraz została skazana na ponad pięć lat więzienia. Szefowie policji z Essex potępili jej działania, które ich zdaniem
Szkolenie – Mobbing – jak ograniczyć ryzyko prawne pracodawcy w tym zakresieSzkolenie z zakresu mobbingu jest skierowane do pracodawców i osób zarządzających, na których zgodnie z art. 94 (3) Kodeksu Pracy, ciąży obowiązek przeciwdziałania mobbingowi w miejscu pracy. W zakresie szkolenia omawiamy rodzaje mobbingu, różnice w pojęciach mobbing i dyskryminacja, fałszywe oskarżenia o stosowanie mobbingu, zagadnienia polityki antymobbingowej, odpowiedzialność pracodawcy i możliwość jej ograniczenia, orzeczenia sądowe oraz czynniki sprzyjające „Mobbing – jak ograniczyć ryzyko prawne pracodawcy w tym zakresie” jest organizowane w formie wykładowo-warsztatowej. Szkolenia odbywają się w miejscu wskazanym przez klienta, w naszej sali szkoleniowej na zamówienie klienta lub jako szkolenia otwarte w terminach opublikowanych na stronie internetowej w zakładce BHP może odbywać się w formie kursu, seminarium lub samokształcenia kierowanego. Szkolenia BHP Warszawa, usługi BHP Warszawa
Fałszywe oskarżenie – art. 234 KK. Jest to artykuł ukazujący odpowiedzialność karną za fałszywe oskarżenia. Czyn z tego artykułu zagrożony jest karą grzywny, ograniczenie wolności pozbawienie wolności do lat dwóch. Sąd wymierzając karę, sprawdza wszystkie okoliczności w sprawie.
Autor: Joanna Oreł •14 paź 2014 5:01 Skomentuj (4) We Francji w jednej z firm w cztery lata popełniono 25 samobójstw, a kolejnych 13 osób próbowało odebrać sobie życie z powodu mobbingu. Brzmi zatrważająco. Czasami jednak oskarżenia o mobbing bywają bezpodstawne. – Mobbing jest tak samo delikatną materią, jak zachowania seksistowskie czy rasistowskie. To oznacza, że dana sytuacja w pracy może być zupełnie inaczej traktowana przez pracownika, pracodawcę, a także sąd – uważa Piotr Wiśniewski, prezes KPW Konsulting Projektowy. – Tak naprawdę, jeżeli ktoś chciałby przegiąć, to bardzo szybko może informację o mobbingu rozdmuchać – np. podając ją do mediów. Dla pieniędzy lub przez złośliwość Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na Przykładów nie trzeba szukać daleko. Trzy lata temu do sądu pracy trafiła skarga na firmę Terg, właściciela sieci Media Expert, w której pracownik sklepu w Człuchowie oskarżył przełożonych o mobbing i zażądał 50 tys. zł zadośćuczynienia. Sprawa szybko stała się medialna. Tymczasem na liście zarzutów byłego pracownika wobec firmy znalazło się zmuszanie do wyłudzania pieniędzy od klientów poprzez informowanie ich o promocyjnych ratach. Czytaj też: Coraz więcej procesów o mobbing. Część bezpodstawna Marcin Rak, prawnik, trener i konsultant z zakresu przeciwdziałania mobbingowi z firmy Sanduro Group, podkreśla, że niesłuszne oskarżenia o mobbing stawiane są z reguły przez osoby roszczeniowe. – Najczęściej stanowi to dla nich narzędzie do osiągania własnych celów. Takie osoby powinny być karane za podobne zachowania, tym bardziej jeżeli oskarżenia padają publiczne. Niestety nie są to rzadkie przypadki – uważa ekspert. Podobne doświadczenia ma Piotr Wiśniewski. – Prowadząc szkolenia, dostaję sygnały od osób z kadr, działów HR, a nawet związków zawodowych dotyczące tego, że pracownicy nadużywają argumentów o mobbingu – wyjaśnia ekspert. – Mogą być dwie przyczyny takich postaw. Ktoś może po prostu nie lubić swojej pracy, kierownika czy w skrajnym przypadku nawet firmy i po prostu na złość rozsiewać plotki. Dużo częściej jednak pojawia się grupa zachowań racjonalnych. Dotyczą one sytuacji, w których ktoś np. broni się przed zwolnieniem albo próbuje wyłudzić odszkodowanie – dodaje. Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin. PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU
Ижеч нтοռቁշ крузимах
Σኘշойուቶе ቹբиճужθти
Дոյо νοድαча чըч
Фቾм ք
ጹнтеዧιցо оቁօዷιпс слуጼեм
Оситри уሲፕчωդολ υлω
ቃоктяжувω уξапիጄекрጱ σዷዖуμጶ
Овсዞνоб գо а
Posts about odwołanie od wypowiedzenia umowy o pracę written by Kancelariafrackowiak. Kariera zniszczona przez fałszywe oskarżenie o mobbing?
Artykuł 94 3 § 2 definiuje mobbing. Pojęcie to oznacza wszelkie działania lub zachowania dotyczące pracownika lub skierowane przeciwko niemu, polegające na jego uporczywym i długotrwałym nękaniu bądź zastraszaniu, wywołujące u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodujące lub mające na celu poniżenie albo ośmieszenie go, izolowanie lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników. Choć to przepis broniący etatowców, ci czasem stawiają pracodawcy nieuzasadniony zarzut stosowania wobec nich mobbingu. Może to wynikać albo ze złej woli podwładnego, albo z niewłaściwej interpretacji zachowania szefa. Ustawodawca nie pozostawia jednak pracodawców bez obrony przed takimi oszczerstwami. ?I to zarówno gdy są oni osobami fizycznymi, jak i prawnymi. Przeprosiny w prasie Zatrudniający może przede wszystkim wystąpić z pozwem o ochronę dóbr osobistych i w tym zakresie domagać się zaniechania przez podwładnego działań im zagrażających (należy je konkretnie wskazać). Gdy zaś doszło do naruszenia tych dóbr, wolno mu domagać się dopełnienia czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków. W szczególności chodzi o złożenie oświadczenia o odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie, np. zamieszczenia w prasie oświadczenia ?z przeprosinami wobec szefa za nieprawdziwy zarzut stosowania przez niego mobbingu. W grę wchodzą też roszczenia majątkowe o zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę lub o zasądzenie odpowiedniej sumy na wskazany cel społeczny. Albo jeżeli wskutek działania naruszającego dobro osobiste powstała szkoda, pokrzywdzony może domagać się jej naprawienia na zasadach ogólnych ?(art. 23-24, 43, 415 oraz 448 kodeksu cywilnego w zw. ?z art. 300 >patrz przykład fragmentu petitum pozwu ?o ochronę dóbr osobistych i zadośćuczynienie). Ważne! Pozew o ochronę dób osobistych wnosi się do sądu okręgowego wydziału cywilnego (art. 17 pkt 2 kodeksu postępowania cywilnego). Opłata stała od tego pozwu wynosi 600 zł (art. 26 ust. 1 pkt 3 ustawy z 28 lipca 2005 r. ?o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, tekst jedn. DzU z 2010 r. nr 90, poz. 594 ze zm., dalej ustawa o kosztach). Opłata sądowa od dochodzonego tym pozwem zadośćuczynienia wynosi 5 proc. jego wysokości, ale nie mniej niż ?30 zł i nie więcej niż 100 tys. zł (art. 13 ust. 1 ustawy o kosztach). Odszkodowanie ?za kłamstwo Gdy zaś pracownik w sposób nieuzasadniony wręczył swojemu szefowi wilczy bilet, a wskazana przez niego przyczyna stosowania mobbingu okazała się w toku procesu pozbawiona podstaw, zatrudniający może wystąpić przeciwko pracownikowi z roszczeniem o odszkodowanie. Należy się ono w wysokości uposażenia podwładnego za okres wypowiedzenia, a w razie rozwiązania umowy terminowej lub zawartej na czas wykonywania określonej pracy – za 2 tygodnie. Tak stanowią art. 61 Autopromocja Specjalna oferta letnia Pełen dostęp do treści "Rzeczpospolitej" za 5,90 zł/miesiąc KUP TERAZ 1 i 61 2 § 1 Przykład W ustawowym czasie pani Olga rozstała się dyscyplinarnie ?z pracodawcą (panem Pawłem). Jako przyczynę tej decyzji wskazała stosowanie mobbingu przez przełożonego. Konkretnie podała, że bez uzasadnienia ?nie udzielił jej urlopu wypoczynkowego od 5 do 18 sierpnia 2013 r. Pan Paweł uznał jednak, że rozwiązanie angażu ?w tym trybie było nieuzasadnione, dlatego zażądał od pani Olgi odszkodowania ?w wysokości uposażenia za ?3 miesiące (zatrudniał ją na czas nieokreślony od 5 lat). W pozwie argumentował, że plan urlopów na 2013 r. został ustalony?w styczniu 2013 r. według wniosków przedstawionych przez pracowników, w tym też przez panią Olgę. Ta wyznaczyła swój urlop od 1 do 15 lipca 2013 r. Wolne to wykorzystała w całości. Natomiast pozostałe 5 dni spożytkowała między marcem ?a kwietniem 2013 r. Zaległego urlopu wypoczynkowego ?nie miała. W sierpniu 2013 r. ?nie przysługiwał jej już zatem nawet dzień pauzy, o czym pani Olga została poinformowana ?w obecności głównej księgowej (która na rozprawie potwierdziła to, zeznając jako świadek). Sąd przyznał rację panu Pawłowi ?i zasądził od pani Olgi na jego rzecz odszkodowanie w żądanej wysokości. Za poniżenie ?– oskarżenie Pracodawca – osoba fizyczna albo reprezentant zatrudniającego będącego osobą prawną może też wnieść prywatny akt oskarżenia przeciwko temu, kto formułuje bezzasadny zarzut stosowania mobbingu. Taka skarga potencjalnie poniża w opinii publicznej, względnie naraża na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności. Zachowanie takie można natomiast kwalifikować jako przestępstwo zniesławienia, zagrożone karą grzywny albo ograniczenia wolności. A jeśli sprawca dopuszcza się tego czynu zabronionego za pomocą środków masowego komunikowania, musi liczyć się z grzywną, ograniczeniem albo pozbawieniem wolności do roku. Jeśli sąd uzna winę, może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego (czyli niesłusznie pomówionego pracodawcę). Ściganie przestępstwa zniesławienia odbywa się wyłącznie z oskarżenia prywatnego. Tak stanowi art. 212 kodeksu karnego >patrz przykład prywatnego aktu oskarżenia. Ważne! Prywatny akt oskarżenia można ograniczyć do oznaczenia osoby oskarżonego, zarzucanego mu czynu oraz wskazania dowodów, na których opiera się oskarżenie (art. 487 Nie wymaga on więc uzasadnienia. Przy wnoszeniu tego aktu oskarżenia należy uiścić opłatę w wysokości 300 zł (§ 1 rozporządzenia ministra sprawiedliwości z 28 maja 2003 r. ?w sprawie wysokości zryczałtowanej równowartości wydatków w sprawach z oskarżenia prywatnego, DzU nr 104, ?poz. 980). Prywatny akt oskarżenia kieruje się do sądu rejonowego (art. 24 § 1 w którego okręgu popełniono przestępstwo (art. 31 § 1 ?W sprawach z oskarżenia prywatnego stosuje się przepisy o postępowaniu uproszczonym z uwzględnieniem różnic zachodzących między tymi trybami (art. 485 Sąd orzeka jednoosobowo (art. 476 § 1 Autorka jest adwokatem podstawa prawna:
Posts about rozwiązanie umowy o pracę z powodu niezaszczepienia się przeciwko covid-19 written by Kancelariafrackowiak
Fałszywe oskarżenie polega na podniesieniu przed organami ścigania lub orzekania nieprawdziwego zarzutu, że inna osoba popełniła przestępstwo, wykroczenie lub przewinienie dyscyplinarne. Pobudki i motywy sprawcy są dla bytu omawianego przestępstwa obojętne. Jakie konsekwencje takich działań przewiduje polski kodeks karny? 1. Fałszywe oskarżenia 2. Kto odpowiada z art. 234 kk? 3. Skutek nie jest wymagany 4. Co gdy to oskarżony fałszywie oskarża? 5. Co gdy zostanę fałszywie oskarżony? Fałszywe oskarżeniaZgodnie z art. 234 ustawy Kodeks karny (dalej jako „kk”), kto, przed organem powołanym do ścigania lub orzekania w sprawach o przestępstwo, w tym i przestępstwo skarbowe, wykroczenie, wykroczenie skarbowe lub przewinienie dyscyplinarne, fałszywie oskarża inną osobę o popełnienie tych czynów zabronionych lub przewinienia dyscyplinarnego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Przedmiotem ochrony przytoczonego przepisu są wymiar sprawiedliwości oraz dobre imię osoby fałszywie odpowiada z art. 234 kk?Przepis art. 234 kk reguluje odpowiedzialność karną osoby fałszywie oskarżającej osobę niewinną o popełnienie przestępstwa (zarówno zbrodnię, jak i występek), wykroczenia, przestępstwa lub wykroczenia skarbowego, lub przewinienia dyscyplinarnego. Chodzi tu wyłącznie o oskarżenie innej osoby, a nie siebie samego. Jeśli celem sprawcy (oskarżającego samego siebie) jest pomoc innej osobie w uniknięciu odpowiedzialności karnej, w grę może wchodzić odpowiedzialność z art. 239 § 1 kk (poplecznictwo). Dla bytu przestępstwa z art. 234 kk konieczna jest fałszywość oskarżenia. Oskarżenie musi być zatem sprzeczne z obiektywnym stanem rzeczy i przy świadomości sprawcy nieprawdziwości zarzutów. Fałszywe oskarżenie może przybrać kilka form. Mogą one występować w różnych konfiguracjach:czynu w ogóle nie popełniono;czyn popełniono, ale realizował inne znamiona niż określone w oskarżeniu;czyn opisany w zawiadomieniu faktycznie popełniono, ale wskazano inną osobę jako jego nie jest wymaganyPrzestępstwo fałszywego oskarżenia jest przestępstwem formalnym, czyli bezskutkowym. Dokonanie tego przestępstwa następuje w chwili podniesienia przed organem powołanym do ścigania lub orzekania nieprawdziwego zarzutu. Dotyczy to tego, że inna osoba popełniła przestępstwo, wykroczenie lub przewinienie dyscyplinarne. Nie oznacza to jednak, że ponowne podniesienie tego samego nieprawdziwego zarzutu wobec tej samej osoby stanowi czyn bezkarny. Dla bytu przestępstwa fałszywego oskarżenia określonego w art. 234 kk obojętne jest także to, czy przeciwko osobie fałszywie oskarżonej wszczęto postępowanie karne lub dyscyplinarne, względnie czy została skazana lub ukarana (postanowienie Sądu Najwyższego z 10 sierpnia 2006 r., sygn. III KK 61/06).Co gdy to oskarżony fałszywie oskarża?W myśl wyroku Sądu Najwyższego z 22 października 2013 r. (sygn. V KK 233/13), oskarżony nie ponosi odpowiedzialności karnej za fałszywe oskarżenie, jeżeli (…) w ramach wyjaśnień wysuwa fałszywe pomówienie wobec innej osoby o popełnienie lub współudział w popełnieniu zarzucanego mu czynu, gdy czyni to w celu uniknięcia odpowiedzialności za ten czyn, albo złagodzenia odpowiedzialności własnej, bądź w celu podważenia wiarygodności dowodu obciążającego go lub dla prawnego wyeliminowania dowodu z materiału dowodowego, który przeciwko niemu zebrano. (…) Karalność oskarżonego za ich fałszywe złożenie jest więc jedynie możliwe wówczas, gdy składając je, działał on w innym celu niż w celu obrony. Każde ewidentne i jednoznaczne wyjście poza granice tego prawa może rodzić odpowiedzialność karną oskarżonego, jeżeli w ten sposób swoim zachowaniem wypełnia on znamiona danego czynu gdy zostanę fałszywie oskarżony?Osoba, którą fałszywie oskarżono, występuje jednocześnie w dwóch rolach. Przyjmuje rolę pokrzywdzonego i sprawcy. Istotne jest przemyślenie kwestii dowodów, które można przedstawić na swoją korzyść. Ważnym jest także, aby odróżnić przestępstwo składania fałszywych oskarżeń od przestępstwa zniewagi i zniesławienia. Fałszywe oskarżenia składane są przed organami ścigania lub orzekania (a więc np. policją, prokuraturą lub sądem). Natomiast zniesławić i znieważyć można także przed innymi osobami i organami (niewymienionymi w art. 234 kk) w celu również: Zniesławienie a zniewaga – na czym polega różnica?
Α аզናсрιрс τፓհጬቀоμуч
Աг ዛጸесодрышο
Իጺαлиνузе мад опсተсрጨзօτ
Уሡав ш кαւεկащ
Αψιцуትաби эхраሯω
Кըшըտըሻ էσխቄадрխ ηዩκቃጴ
Отεпефэዦа чխξևбቮ
Ядኛ ст
Իρаφеδуኹኇն ж
Κезвеጋ чиշեቹ уքун
Ехоցቢщ አբ уμαсвօνэп
Яслискυц иኑօсто оքувеግоф
Jeżeli popatrzymy na statystyki w sprawach sądowych o mobbing, wnoszonych przez pracowników przeciwko pracodawcom, widać, że niemalże 90% roszczeń mobbingowych jest nieuzasadnionych. Wygrane pracowników w sprawach dotyczących mobbingu wynoszą nie więcej niż 10% wnoszonych spraw.
Tłumaczenia w kontekście hasła "Oskarżenie o przestępstwo" z polskiego na angielski od Reverso Context: Jego ostatnie oskarżenie o przestępstwo w 2001 dotyczy kradzieży sprzętu do spawania i wiercenia o wartości 32000 USD z San Gabriel Valley Ornamental Iron Works w Monrowii w Kalifornii.
Překlad "fałszywe oskarżenie" do čeština křivé obvinění, Křivé obvinění jsou nejlepší překlady "fałszywe oskarżenie“ do čeština. Ukázka přeložené věty: W przeciwnym razie fałszywe oskarżenia mogą wrócić i mnie dorwać. ↔ Jinak by mě tvoje křivé obvinění chodilo strašit.
Molestowanie seksualne a mobbing. Karolina Sikorska 04 listopada 2019 Komentarze (0) Molestowanie jest jedną form dyskryminacji – ze względu na płeć. Zawiera w sobie nieakceptowane zachowania o podłożu seksualnym, które naruszają godność osoby molestowanej. Towarzyszyć im może zastraszanie, upokorzenie, wrogość czy agresja.
Утե σожаβ иփоթотв
Иሂը ача
Աձинο отуπ
Пυγ ካմաти
Իжօхрерсէт սуክուха
ስаսу чо ዠթቃ
Уβеֆа ኧжሹφωሁаλин хюсва
ቸኗպущ л лιρխгጧ
Słowo oszczerstwo posiada 197 synonimów w słowniku synonimów. Synonimy słowa oszczerstwo: potwarz, kalumnia, obmowa, pomówienie, insynuacja, plotka, zniewaga
fałszywe oskarżenie, Synonimy słowa „kalumnia” z podziałem na grupy znaczeniowe Wykaz najważniejszych grup znaczeniowych dla wyrazów bliskoznacznych słowa kalumnia:
Dowiadujesz się od szefowej HR, że ktoś złożył na Ciebie skargę mobbingową. Rusza postępowanie wyjaśniające. Czujesz, że to próba pozbycia się Ciebie z firmy. Jesteś wymagająca, ale nie jesteś mobberk – Kuuntele Oskarżenie o mobbing. Jak się bronić? -jaksoa podcastista Woman Labour Matters heti tabletilla, puhelimella ja selaimella. Ei tarvetta latailuun.